W kościele Wszystkich Świętych w Straszęcinie trwają uroczystości pogrzebowe śp. Edwarda Brzostowskiego.
W koncelebrze mszy św. żałobnej, którym przewodniczy ks. Bogusław Czech, proboszcz ze Straszęcina, uczestniczą także przedstawiciele dębickich parafii. Ks. prałat Ryszard Piasecki, proboszcz parafii św. Jadwigi, ks. Andrzej Surowiec, proboszcz parafii Krzyża Św., ks. Piotr Grzanka, proboszcz parafii NSPJ w Dębicy-Latoszynie, ks. prał. Józef Dobosz, były proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego, i ks. Józef Wątroba, były proboszcz parafii Krzyża Św.
– Takie uroczystości, takie chwile jak pogrzeb, to wielka sposobność do głębszej refleksji nad życiem – mówił w homilii ks. Bogusław Czech.
Dodał, że jeśli człowiek postępuje zgodnie z Bożymi przykazaniami, można go nazwać sprawiedliwym i powiedzieć, że szedł właściwą drogą.
– Można żegnając śp. Edwarda wyrazić przekonaniem, że w jego życiu były realizowane zalecenia z ośmiu błogosławieństw. Obecność tylu kapłanów może świadczyć, że był na drodze do Boga. Sam znałem go blisko 30 lat – stwierdzał ks. Bogusław Czech.
Proboszcz parafii w Straszęcinie wspominał też rozmowę z Edwardem Brzostowskim sprzed kilku lat, kiedy w tej samej świątyni wspólnie z żoną Józefą obchodzili jubileusz małżeński. Bo także tu ślubowali sobie kiedyś przed ołtarzem.
– A teraz na koniec będzie mu bił ten dzwon, który sam ufundował – zakończył kazanie ks. Bogusław Czech.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS