O autorze
Microsoft Edge z Chromium z dnia na dzień staje się coraz ciekawszą alternatywą dla Chrome’a. Przeglądarka pojawiła się na rynku w stabilnej wersji w połowie stycznia tego roku i od początku zbiera głównie pozytywne opinie. Nie jest co prawda w pełni ukończona i brakuje w niej choćby kompletnej synchronizacji, jednak mimo to warto dać jej szansę.
Jak zwrócił uwagę serwis Techdows, jedną z mocniejszych stron nowego Edge’a może być niedługo sklep z dodatkami. Okazuje się, że jest w nim już dostępnych ponad 1200 rozszerzeń, a jeszcze dwa miesiące temu było ich tu tylko 160.
Mowa o autorskim sklepie Microsoftu, który w Edge’u działa równolegle do sklepu z dodatkami do Chrome’a. Z nich też można tu korzystać, choć twórcom Chrome’a się to nie podoba i wykorzystują to w kampanii reklamowej zachęcającej użytkowników Edge’a do powrotu do przeglądarki Google’a.
Sklep Microsoftu z rozszerzeniami do Edge’a jest prosty w obsłudze. Podział na kategorie pozwala szybko dotrzeć do interesujących dodatków, które można dodać do przeglądarki. Podobnie jak w innych przeglądarkach, zainstalowane dodatki można później znaleźć w swego rodzaju menedżerze i z tego miejsca zmieniać ich opcje lub usuwać z programu.
Jeśli w najbliższym czasie Microsoft wyeliminuje bieżące wady Edge’a, wprowadzając między innymi pełną synchronizację danych użytkownika Chrome może stracić wielu użytkowników. Edge jest bowiem bardzo szybki, co potwierdzają testy najnowszych wersji testowych. Badane wydanie Edge’a pojawi się w stabilnej wersji w drugiej połowie marca i wtedy sprawdzimy, czy rzeczywiście jest szybsze od Chrome’a i innych przeglądarek.
Przeglądarkę Microsoft Edge na Windowsa i macOS-a można znaleźć w naszym katalogu oprogramowania.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS