A A+ A++

Zmarł Eddie Van Halen. Gitarzysta legendarnego zespołu hardrockowego Van Halen był chory na raka. O jego śmierci poinformował syn muzyka, Wolf Van Halen.

Świat żegna się z wybitnym amerykańskim gitarzystą-wirtuozem i klawiszowcem rockowym Eddiem Van Halenem. Muzyk zmarł w wieku 65 lat, od dłuższego czasu chorował na raka.  

Nie mogę uwierzyć, że to piszę, ale mój ojciec przegrał długą walkę z rakiem. Był najlepszym ojcem, o jakim mogłem marzyć. Każdy moment, który z nim dzieliłem na scenie i poza nią był darem. Moje serce jest złamane i nie wiem, czy kiedykolwiek pozbieram się po tej stracie. Kocham cię bardzo – napisał na Twitterze Wolf Van Halen, syn zmarłego muzyka.

Ed nie czuje się dobrze – miał powiedzieć na początku roku w jednym z wywiadów David Lee Roth, wokalista grupy Van Halen. Na początku XXI wieku u gitarzysty zdiagnozowano raka przełyku. Po diagnozie część tego organu została mu usunięta. 

Eddie Van Halen pochodził z bardzo muzykalnej rodziny. Jego muzyczną inspirację stanowiła twórczość Jimiego Hendrixa. Sławę Van Halenowi udało się osiągnąć dzięki rozpowszechnieniu tzw. tappingu. 

Grupę Van Halen założył w 1971 roku. Do największych hitów zespołu należą utwory “Jump” czy “Can’t Stop Loving You”. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSiatkarz Jastrzębskiego Węgla zarażony koronawirusem
Następny artykuł“Wił się jak piskorz”. Mann ostro o Foglu