A A+ A++

Przypomnijmy, że w poniedziałek 9 listopada ukazał się reportaż „Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza”. Dziennikarz TVN24 przedstawia w nim świadków, którzy przekonują, że Stanisław Dziwisz wiedział o wielu skandalach pedofilskich, jednak tuszował zgłaszane mu sprawy.

W reportażu pojawiają się nie tylko wątki polskie, ale i dwa największe skandale pedofilskie w innych częściach świata.

Po reportażu swoje oświadczenie wydał również bohater nagrania. Kardynał Stanisław Dziwisz przekazał Katolickiej Agencji Informacyjnej, że „ponawia propozycję, by sprawami oceny działań podjętych przez stronę kościelną zajęła się niezależna komisja”.

Echa reportażu o kardynale Stanisławie Dziwiszu

W sieci szybko pojawiły się komentarze odnoszące się do sprawy. „Don Stanislao” to z kolei najczęściej wyszukiwane hasło na Twitterze.

„Smutna refleksja po”Don Stanislao„. Od kard. Dziwisza prawdy nie możemy się spodziewać. Konieczny jest raport na temat jego roli w Watykanie, ale także o latach zaniedbań w Polsce. O sprawie poznańskiej, wrocławskiej innych. Nieleczona moralna gangrena zabija Kościół” – napisał katolicki publicysta Tomasz Terlikowski.

twitter

„Byleby nie taka fikcyjna jak komisja”Pamięć i troska„, którą kard. Dziwisz powołał w 2006r ds. lustracji w Archidiecezji Krakowskiej. Najlepszym wzorem jest komisja powołana przez episkopat francuski, kierowana przez prawnika Jean Sauvé i złożona z osób świeckich” – dodał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

twitterCzytaj też:
Kard. Dziwisz odpowiada na reportaż TVN24: Jestem gotowy do pełnej współpracy z niezależną komisją

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDoradca prezydenta Wenty nowym prezesem Korony
Następny artykułLempart: Jeżeli się boicie, to normalne. Ważne, co z tym strachem zrobicie