Saga dotycząca silnika Ferrari nie zakończyła się po ubiegłorocznej rywalizacji. Pozostałe zespoły nadal czekały na wyjaśnienia aż w końcu FIA postanowiła poinformować, że zawarła ze Scuderią porozumienie, nie wchodząc jednocześnie w żadne szczegóły. Na kolejne prośby i apele federacja pozostała głucha.
Według Ecclestone’a FIA nie powinna w ogóle zdradzać faktu zawarcia ugody z włoską stajnią.
– Myślę, że FIA nie powinna robić tego, co zrobiła. Wydali komunikat prasowy, w którym stwierdzili, że osiągnęli porozumienie z Ferrari – powiedział Ecclestone w rozmowie z Autocar. – Co to znaczy? Umowa dotycząca czego? Może to [co zrobiło Ferrari] było zgodne z regulaminem, ale nie powinno być, dlatego zakazują tego na przyszłość? W przeciwnym razie nie rozumiem jaką umowę można zawrzeć.
– Można też powiedzieć: „cóż, na 100 procent oszukiwaliście i niewiele z tym teraz zrobimy, ponieważ to już się wydarzyło, ale zamierzamy was ukarać”.
Ecclestone wrócił również do wydarzeń z 2007 roku i słynnej afery „Spygate”, w którą zamieszane były zespoły McLarena, Ferrari i Renault. Ostatecznie ekipę z Woking zdyskwalifikowano z mistrzostw konstruktorów, nakładając dodatkowo karę w wysokości 100 milionów dolarów amerykańskich.
– W tamtym czasie prezydent FIA [Max Mosley] chciał ich wykluczyć na dwa lata. Powiedziałem: „czemu nie zabrać im pieniędzy, które by zarobili”? Tak właśnie wtedy zrobiliśmy.
– Cokolwiek Ferrari zrobiło ze swoim silnikiem w roku ubiegłym było genialne, ponieważ działało – podsumował Bernie Ecclestone.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS