A A+ A++

Zlatan Ibrahimović otworzył w tym tygodniu puszkę Pandory, która rozgrzewa fanów serii FIFA, ponieważ część graczy ma nadzieję, że EA Sports będzie musiało podzielić się swoimi milionowymi wpływami z piłkarzami. Szwed pokazał nawet, jakie sumy zbiera Electronic Arts i zapowiedział, że zamierza walczyć o swoje ze znajomymi.

Sytuację potwierdza Mino Raiola (doświadczony agent piłkarski zajmujący się sprawami między innymi Zlatana Ibrahimovića), który podczas jednego z ostatnich wywiadów potwierdził – już około 300 piłkarzy pyta o swoje pieniądze:

„To nie będzie tylko sprawa Ibrahimovicia czy Bale’a, bo mamy około trzysta zgłoszeń od piłkarzy. Jeśli trzeba, walka z FIFA, FIFPro i wszystkimi, którzy sprzedają prawa, których nie mają, będzie trwała do końca. Sprawa jest prosta. FIFA i FIFPro czerpią korzyści z praw, które EA Sports chętnie od nich kupuje. Problem w tym, że one do nich nie należą. Prawa do wizerunku piłkarza nie przysługują FIFA, FIFPro, czy Milanowi”

Jak wiadomo Electronic Arts tłumaczy się twierdząc, że tak naprawdę korporacja kupuje prawa od między innymi FIFA Pro lub samych lig, jednak Mino Raiola podkreśla ważny szczegół – nikt takich praw nie może sprzedawać, ponieważ one nie należą do wspomnianych podmiotów.

Sytuacja jest na pewno interesująca, ponieważ przez lata piłkarze nie domagali się pieniędzy, a wystarczył głos Zlatana Ibrahimovića, by około 300 zawodników przypomniało sobie, że EA Sports od lat wrzuca ich do swoich gier.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPłynna soczewka aparatu w smartfonach Huawei to istny przełom
Następny artykułCo łączy Końskie, Kraków i Sopot? Dbałość o ekologię. Gmina z prestiżową nagrodą! [wideo]