E-zlecenie na wyroby medyczne miało pojawić się z początkiem stycznia. Pacjenci będą musieli jednak jeszcze do kwietnia jeździć po potwierdzenie do NFZ przy każdym zleceniu np. na pieluchomajtki czy protezę.
Zlecenia wystawiane przez lekarzy i pielęgniarki gwarantują choremu wyroby medyczne tj. igły, cewniki czy pieluchomajtki, protezy czy wózki inwalidzkie. Rocznie takich zleceń wystawianych jest ok. 3,5 mln. Wadą systemu jest/była jednak konieczność pojawienia się z dokumentem w oddziale NFZ, by tam potwierdzono uprawnienia do refundacji. Dopiero po nadaniu unikalnego numeru pacjent może odebrać produkt w punkcie zakupu wyrobu medycznego (apteka, sklep medyczny lub sklep rehabilitacyjny)
E-zlecenie na wyroby medyczne ma zlikwidować przestarzały, zbiurokratyzowany system wymagający od pacjenta wizyty w NFZ. Według założeń, Fundusz ma online potwierdzić uprawnienia pacjenta oraz nadać numer. Nowy system miał wejść w życie już z początkiem stycznia.
Nowe zasady wystawiania zleceń na wyroby medyczne będą obowiązywać jednak od 1 kwietnia 2020 r. – podaje NFZ.
Jak czytamy w weekendowym wydaniu Gazety Wyborczej, wcześniej ustalona data “jest nierealna, ponieważ system nie jest gotowy”. Jak informuje dziennik, odpowiednie aplikacje nie zostały przekazane poradniom, które mają korzystać z e-zleceń, a pilotaż programu e-zleceń rozpoczął się dopiero w listopadzie. Do połowy grudnia wystawionych miało być w nim tylko 420 nowych zleceń w formie elektronicznej.
JK
Czytaj:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS