E.Leclerc Moya Radomka Radom w Policach prowadziła już 2:0. Dwa kolejne sety co prawda przegrała, ale w tie-breaku pewnie pokonała mistrzynie Polski i wygrała na wyjeździe 3:2 z Grupą Azoty Chemikiem Police!
Radomianki rozpoczęły spotkanie w Policach w identycznym wyjściowym składzie jak poprzedni mecz z Polskimi Przetworami Pałacem Bydgoszcz. Podopieczne trenera Marchesiego weszły w ten pojedynek bardzo dobrze. Po kilku wymianach prowadziły różnicą trzech punktów – po ataku Honorio było 3:6. Dość szybko jednak zespół gospodyń odrobił stratę (10:10). Kilka kolejnych akcji to wymiana ciosów (13:13). Potem jednak Chemik wypracował sobie przewagę. Dobrze atakowała Mędrzyk i było 19:15. Kilka chwil później znowu był jednak remis – duża w tym zasługa dobrych zagrywek Twardowskiej. Ponadto dwukrotnie błędy popełniła rozgrywająca miejscowych i tablica pokazywała wynik 20:20. Końcówka była bardzo emocjonująca i zacięta. Dużo nerwów było też przez protokół elektroniczny, z którym co chwilę były jakieś problemy i sędziowie zdecydowali się na zmianę i prowadzenie w dalszej części meczu protokołu tradycyjnego, na papierze. Decydujące akcje należały do radomianek. Najpierw skutecznie atakowała Honorio, a potem przyjezdne ustawiły skuteczny blok i wygrały pierwszą odsłonę 28:26.
Drugą partię lepiej zaczęły gospodynie (3:0), ale szybko E.Leclerc Moya Radomka doprowadziła do remisu (4:4). Później jednak ponownie inicjatywę przejęła ekipa Grupy Azoty Chemika (13:9). Wtedy o czas poprosił trener Marchesi i to dało efekt, bo chwilę później, po ataku Łukasik z krótkiej był już remis 14:14. Przyjezdne poprawiły swoją grę i znalazło to odzwierciedlenie w wyniku. Po mocnym ataku Honorio z prawego skrzydła przewaga ekipy z Radomia wzrosła do trzech “oczek” (16:19). Przyjezdne grały konsekwentnie. Johnson posłała asa serwisowego i było już 17:22. Chwilę później to samo powtórzyła Picussa, dzięki czemu Radomka miała piłki setowe (18:24), a partia zakończyła się w kolejnej akcji po błędzie Chemika (18:25). E.Leclerc Moya Radomka w niedzielny wieczór w dwóch pierwszych odsłonach prezentowała się świetnie, a bardzo dobrze grę rozprowadzała kapitan Skorupa.
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+PHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+PHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+
Po ataku Picussy ze środka w trzecim secie był remis 9:9. Trener Akbas natomiast próbował odmienić losy meczu zmieniając ustawienie personalne swojej drużyny i to mu się udało. Kolejne minuty to znów wymiana ciosów (14:14). Przestój Radomki pozwolił jednak Chemikowi wyjść na trzypunktowe prowadzenie (18:15). Przyjezdne miały w tym fragmencie spotkania problemy z przyjęciem, a co za tym idzie później również z atakiem. Po blokach na Honorio i Łukasik było już 23:16, a kilka chwil później, również po skutecznym bloku Chemika, set się zakończył (25:16).
Siatkarki z Polic zdecydowanie lepiej zaczęły czytać grę przyjezdnych niż w dwóch pierwszych setach, przez co i wynik dla zespołu gospodyń wyglądał o wiele korzystniej. Po wyrównanym początku, miejscowe znów odskoczyły. Radomka zatraciła skuteczność. Po skutecznym bloku i asie serwisowym było 11:7. Podopieczne trenera Marchesiego nie potrafiły odwrócić losów tej partii i miejscowe doprowadziły do tie-breaka wygrywając 25:17.
Decydującą odsłonę lepiej zaczęła E.Leclerc Moya Radomka. Po mocnym ataku Johnson po skosie było 1:4. Kiedy Połeć pomyliła się w ataku Radomka prowadzia już czterema “oczkami” (3:7). Przyjezdne wróciły do dyspozycji z dwóch pierwszych odsłon i prowadziły grę. Przytomnym atakiem ze środka popisała się Picussa, a potem z lewego skrzydła Twardowska i było 5:10. W zespole mistrzyń Polski zaczęły dodatkowo mnożyć się błędy własne (5:13). Radomianki rozbiły rywalki w tie-breaku wygrywając ostatecznie 15:9 po błędzie Salas. E.Leclerc Moya Radomka zanotowała więc drugie zwycięstwo w drugiej kolejce Tauron Ligi inkasując w Policach dwa “oczka”!
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+
Grupa Azoty Chemik Police – E.Leclerc Moya Radomka Radom 2:3 (26:28, 18:25, 25:16, 25:17, 9:15)
Grupa Azoty Chemik: Kowalewska 1, Brakocevic-Canzian 24, Grajber 2, Salas 9, Kąkolewska 8, Wasilewska 5, Maj-Erward (libero) oraz Mędrzyk 1, Bałdyga 3, M. Łukasik 10, Połeć 13, Baijens 6.
E.Leclerc Moya Radomka: Skorupa 1, Honorio 16, Johnson 13, Twardowska 9, Picussa 12, J. Łukasik 8, Witkowska (libero) oraz Biała.
Sędziowie: Mateusz Broński i Paweł Morawski.
MVP: Katarzyna Skorupa (E.Leclerc Moya Radomka Radom).
Michał Nowak fot. Piotr Nowakowski / cozadzien.pl
Chcemy, żeby portal CoZaDzien.pl był miejscem wymiany opinii dla wszystkich mieszkańców Radomia i ziemi radomskiej.
Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji „Stop hejt”. Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS