A A+ A++

Mundurowi kolejny raz apelują: uważajcie na przestępców podszywających się pod policję czy pracowników banku! Numery telefonów, widniejące się na oficjalnych stronach internetowych policji czy innych instytucji, mogą być przez nich wykorzystywane w oszustwie zwanym spoofingiem. Koniecznie trzeba zachować czujność za każdym razem, gdy rozmawiamy z kimś obcym!

– Spoofing to metoda wyłudzania danych wrażliwych lub pieniędzy. Polega na wykorzystaniu oprogramowania do zmiany numeru telefonicznego lub nazwy połączenia, które widzi osoba odbierająca na wyświetlaczu swojego telefonu. Nowoczesne technologie pozwalają na to, że dzwoniący może ręcznie wprowadzić numer telefonu i jego opis, który wyświetli się adresatowi jako połączenie przychodzące. Dzięki temu na ekranie telefonu ofiary oszusta pojawi się na przykład numer telefonu policji lub innej instytucji jako numeru dzwoniącego. Jest to bardzo mylące i może prowadzić do utraty czujności – tłumaczy Krzysztof Pawlik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.

Poza tym oszuści wykorzystują różne triki socjotechniczne po to, by zmanipulować rozmówcę i uzyskać dostęp do jego smartfona lub komputera, a w konsekwencji do rachunku bankowego. Przestępcy podają się za policjantów, przedstawicieli banków, urzędów czy innych instytucji. Zmuszają nic niepodejrzewającą ofiarę do działania pod presją czasu w przekonaniu o niebezpieczeństwie, przed którym oszust, bazujący na autorytecie policji czy banku, chce rzekomo ją uchronić. Celem tego przestępstwa jest wyłudzenie tzw. danych wrażliwych lub pieniędzy. Oszuści umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać naszą naiwność.

Policjanci przypominają – jeżeli prowadzona rozmowa wydaje ci się podejrzana, a numer, z którego dzwoni oszust, jest tożsamy z numerem dostępnym na stronie danej instytucji, jak najszybciej rozłącz się, a następnie sprawdź, czy miałeś do czynienia z próbą ataku. Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości – jednostka policji odpowiedzialna za cyberbezpieczeństwo w kraju – podpowiada zasadę “30 sekund”. Co ona oznacza? Tyle czasu należy odczekać, a następnie zadzwonić do banku, instytucji czy osoby, z którą rozmawialiśmy, ale wpisując numer samodzielnie, nie korzystając z listy ostatnich połączeń. Wtedy będziemy mogli upewnić się, czy mieliśmy do czynienia z oszustwem czy nie.

Gdy osoba podająca się za pracownika banku lub innej instytucji prosi o hasła lub prywatne dane, należy się rozłączyć i zgłosić ten fakt policji. – Policjanci nigdy nie dzwonią do osób postronnych, wypytując ich o numer konta, hasło dostępu do niego czy oszczędności. Stróże prawa nigdy nie proszą o przelewanie pieniędzy na wskazane ,,bezpieczne” konta bankowe. W trakcie rozmów z nieznajomymi kierujmy się zawsze zasadą ograniczonego zaufania. Nie należy podawać żadnych danych osobowych oraz kodów autoryzacyjnych w przypadku, gdy ktoś dzwoni, i to niezależnie od tego, z jakiego numeru to robi, ani za kogo się podaje. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy niezwłocznie skontaktować się z najbliższą jednostką policji lub zadzwonić pod numer alarmowy 112 – dodaje Krzysztof Pawlik.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoznań w wyjątkowy sposób uczci Unię Europejską. I architektów przystąpienia do niej
Następny artykułSpektakl Tango w wykonaniu uczniów “Czarta” |#LPU24.pl