Mało kto wie, że popularna usługa poszukiwania i lokalizowania urządzeń z ekosystemu Apple jest niedostępna w obu Koreach. Dlaczego tak się dzieje?
Usługa Find My to jedno z flagowych rozwiązań ekosystemu Apple, które od wielu lat jest kopiowane przez konkurencyjne firmy. Rozwiązanie pozwala na wygodne lokalizowanie, znajdowanie, a w razie potrzeby blokowanie i zdalne wymazywanie urządzeń, które sparowano z kontem Apple ID. Na przestrzeni lat rozwiązanie to zyskało kompatybilność z wieloma akcesoriami – również produkowanymi przez partnerów Apple.
Co ciekawe okazuje się, że za brakiem usługi Find My w Korei wcale nie stoją lokalne władze. Według urzędników to firma Apple zdecydowała się na udostępniać swojego rozwiązania dla obywateli Korei Południowej.
Zobacz również:
Portal Korea Herald donosi, że mieszkańcy utworzyli petycję wzywającą Apple do włączenia aplikacji, a jeśli zbierze wystarczającą liczbę podpisów, rząd również się w nią zaangażuje powołując dedykowaną komisję.
“Z powodu niewyjaśnionego zakazu aplikacji Find My przez Apple Korea od ponad 15 lat, użytkownicy urządzeń Apple muszą stawić czoła potencjalnym szkodom, gdy ich urządzenia zostaną zgubione lub skradzione, a nawet obcokrajowcy nie byli w stanie korzystać z Find My w Korei” – wynika z informacji przekazanych w otwartej petycji do firmy Apple.
Większość obywateli zakładała, że rząd Korei Południowej oficjalnie poprosił Apple o wyłączenie tej funkcji – Korea Południowa oficjalnie nadal jest w stanie wojny z Koreą Północną – ale wygląda na to, że było to błędne stwierdzenie.
Pobudki firmy Apple nie są znane. Podobne usługi działają na sprzęcie konkurencji bez problemu na terytorium całej Korei Południowej. Sprawa jest również o tyle tajemnicza, że w Korei Południowej Apple walczy ze swoim największym konkurentem – firmą Samsung, która wywodzi się właśnie z tego kraju.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS