A A+ A++

Po wywalczeniu pole position w kwalifikacjach i łatwym zwycięstwie w sprincie, niedzielny wyścig miał być dla Maxa Verstappena przechadzką. Sytuacja uległa jednak zmianie, gdy okazało się, że mistrz świata cierpi na dużo gorszą degradację opon niż jego rywal – Charles Leclerc. Holender stracił prowadzenie na 12 okrążeniu i szybko zjechał do boksu.

Od tego momentu Verstappen został mocno w tyłu za Leclerciem. Wyścig zakończył na drugim miejscu, korzystając z awarii, której doznał Carlos Sainz w końcówce rywalizacji. 

– To było dziwne – powiedział Christian Horner, szef zespołu. 

– Tydzień temu na Silverstone wyglądaliśmy nieźle w kwestii degradacji. Myślę, że problem polega na tym, że obecne opony są dosyć wrażliwe i jeśli nie masz ich we właściwym oknie, to płacisz za to cenę – mówił szef Red Bull Racing.

Czytaj więcej:

Zdaniem Brytyjczyka, Red Bull będzie musiał zbadać przyczynę zmiany formy, od bycia szybszym od Ferrari, do dużo gorszego tempa podczas wyścigu.

– Jedyne co się zmieniło to deszcz przez noc, odrobinę temperatura i oczywiście obciążenie paliwem. Dlatego musimy zrozumieć czemu na pierwszym stincie nasza degradacja była dużo gorsza od Carlosa i Charlesa – powiedział Horner.

Z kolei Ferrari podejrzewa, że jedyną różnicą pomiędzy sobotą, a niedzielą było to, że Leclerc był w stanie postawić Verstappena pod większą presją. Sprawiło to, że Holender nie był więc w stanie kontrolować opon w taki sposób jak chciał.

– Myślę, że nie ma dużej różnicy pomiędzy tymi bolidami, o ile jakakolwiek jest – powiedział szef Ferrari, Mattia Binotto.

– W kwestii degradacji opon, myślę że w sprincie mieliśmy w tym małą przewagę, którą uczyniliśmy jeszcze większą w Grand Prix. Stało się tak, bo naciskaliśmy na Maxa od samego początku – mówił Włoch

– Zmusiliśmy go, żeby zwiększył tempo i zniszczył bardziej opony. Więc myślę, że to co dostrzegliśmy w sprincie było bardziej widoczne w wyścigu, bo Max był pod większą presją – zakończył Binotto.

 

akcje

komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBranża ślubna nadrabia straty. “Nawet jeśli niedoszacujemy inflacji, nadgonimy liczbą zamówień”
Następny artykułNysa – Gdzie i kiedy nie będzie wody?