Nie wiadomo jeszcze co było bezpośrednią przyczyną zapadnięcia się ziemi.
Nad ranem przed jednym ze szpitali w Neapolu zapadła się ziemia. Ze wstępnych informacji wynika, że bezpośrednio w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, jednak do sporej wielkości leju wpadło kilka samochodów. Ze względu na problem w dostawie prądu konieczna była ewakuacja pobliskiego szpitala, w którym przebywali pacjenci zakażeni koronawirusem.
Do nietypowego zdarzenia doszło w piątek nad ranem przed szpitalem Ospedale del Mare na obrzeżach Neapolu. Jak informuje włoska agencja informacyjna ANSA, lej ma około dwudziestu metrów głębokości i około 2 tys. metrów kwadratowych powierzchni.
ZOBACZ: Trzęsienie ziemi w Chorwacji. 20 tys. osób koczuje na zewnątrz
Szpital został odcięty od dostaw prądu i pracuje obecnie na zasilaniu awaryjnym. Władze zdecydowały jednak o ewakuacji pacjentów do czasu usunięcia usterki.
Na miejscu pracowały służby, które w pierwszej kolejności chciały wykluczyć, że do zapadnięcia się ziemi przyczyniły się osoby trzecie.
🔴 #Napoli, prosegue l’intervento dei #vigilidelfuoco nel parcheggio dell’Ospedale del Mare per escludere la presenza di persone coinvolte nella #voragine che si è aperta stamattina intorno alle 7. Sul posto i nuclei cinofili [#8gennaio 9:30] pic.twitter.com/ybfpwJKfAU
— Vigili del Fuoco (@emergenzavvf) January 8, 2021
Nie wiadomo jeszcze co było bezpośrednią przyczyną zapadnięcia się ziemi. W sieci pojawiły się nagrania świadków. Widać na nich akcję straży pożarnej.
Lokalne media przekazują, że świadkowie zdarzenia słyszeli odgłosy wybuchu.
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…
msl/ ANSA
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS