A A+ A++

Przy ul. Brackiej posadzono ponad trzydzieści wysokich na dziewięć metrów platanów. Ale to mniej, niż przewidywał projekt. Przed jedną z kamienic urządzono tylko klomby – drzew nie posadzono, bo poprosił o to właściciel budynku.

– A na Brackiej w Warszawie pada… cień. Dlatego, że posadziliśmy tu 33 nowe drzewa, mnóstwo krzewów i bylin, dzięki czemu miejsce to zmieniło się nie do poznania – mówił kilka dni temu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, chwaląc się metamorfozą ulicy przebudowanej na woonerf.

Transformacja jest rzeczywiście imponująca. Ale w chwili ogłaszania przetargu na modernizację Brackiej oraz Chmielnej w styczniu 2023 r. miejska radna Renata Niewitecka (KO) mówiła, że na Brackiej pojawi się 38 drzew – o pięć więcej, niż posadzono. I widać wyraźnie miejsce, w którym ich zabrakło: tuż u zbiegu z Alejami Jerozolimskimi. Co się stało?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRynkowy strach przeszkadza złotemu
Następny artykułAndersen Global rozszerza zasięg oferty w Czechach