A A+ A++

Posłowie wszystkich klubów i kół przyjęli oświadczenie przez aklamację. Premier Mateusz Morawiecki zaczął swoje wystąpienie od ostrych słów pod adresem Rosji.

– Pani marszałek wysoka Izbo drodzy rodacy dzisiejszy poranek 24 lutego 2022 roku przejdzie do historii jako dzień, w którym Rosja wybrała wojnę jako dzień, kiedy jedno państwo w Europie zaatakowało drugie, zaatakowało bez najmniejszych powodów bez żadnych prowokacji bez jakichkolwiek powodów, które mogłyby w jakikolwiek sposób uzasadniać taki akt agresji, to barbarzyństwo, z którym spotykamy się za naszą wschodnią granicą. Musi spotkać się ze zdecydowanym oporem całego wolnego świata. Dzisiaj trzeba to podkreślić z całą mocą Ukraina walczy nie tylko o swoją własną niepodległość. Dzisiaj Ukraina walczy nie tylko o swoją własną wolność. Dzisiaj Ukraina walczy w imieniu również całej Europy o wolność całej Europy – mówił Mateusz Morawiecki.

Premier przekonywał, że dzisiaj Europa mówi bardziej polskim głosem niż do tej pory, że nasi partnerzy w Unii dzisiaj zrozumieli z czym, a przede wszystkim z kim, mają do czynienia. To powoduje – jak mówił premier – że także sankcje wobec Rosji i Rosjan będę bardziej dotkliwe. Dalej Mateusz Morawiecki postanowił jednak zapewnić Polaków, że jesteśmy bezpieczni i nie byłby sobą, gdyby nie uznał, że to bezpieczeństwo to osobista zasługa prezesa Kaczyńskiego.

– Komitet Bezpieczeństwa powołany i działający pod przewodnictwem pana premiera Jarosława Kaczyńskiego już w czerwcu zeszłego roku podjął odpowiednie decyzje dotyczące naszej granicy polsko-białoruskiej. I przecież dziś już bardzo wyraźnie widać, że tamte działania były niestety częścią zaplanowanej operacji operacji zaplanowanej na Kremlu. Komitet Bezpieczeństwa i Obronności przeprowadził szereg analiz, analiz strategicznych i dzisiaj wiemy, w którym kierunku nasze działania – premier również poprosił posłów o szybkie procedowanie i przyjęcie ustawy autorstwa prezesa Kaczyńskiego, ustawy o obronie ojczyzny. Opozycja ma sporo uwag do dokumentu, ale w tej sytuacji raczej nie będzie miała wyjścia. Mateusz Morawiecki wykorzystał też okazję, żeby powiedzieć, że gospodarka jest w bardzo dobrej kondycji. Premier zakończył swoje wystąpienie słowami o jedności i solidarności nie tylko z Ukrainą, ale także wewnątrz Polski.

– Dzisiejszy poranek zmienił Wszystko i dlatego my również tutaj Wysokiej Izbie w Sejmie jako cała klasa polityczna rządzący i opozycja. Jesteśmy jednością, jesteśmy silni, jesteśmy pewni tego, że Polska znajdzie właściwą odpowiedź na ten trudny czas, że nie damy się zastraszyć, nie damy się złamać tym działaniom ze strony Kremla terrorowi ze strony Kremla, że jesteśmy właśnie solidarni i właśnie nasze solidarne działania doprowadzą do tego, że nie tylko Europa obroni swoją wolność, niepodległość, ale przywrócimy także razem z Europą razem z naszymi sojusznikami, razem z wolnym światem przywrócimy wolność i niepodległość i integralność terytorialną Ukrainy. Niech żyje niepodległa Ukraina – zakończył Mateusz Morawiecki.

Po nim na mównicę wyszedł Borys Budka. Szef klubu Koalicji Obywatelskiej też zadeklarował solidarność wobec Ukrainy, ale przypomniał rządzącym, że wrogiem nie jest Unia Europejska, że wrogiem jest Rosja i dlatego trzeba zakończyć wojnę z Unią i przywrócić praworządność.

– Rzeczywiście chwila jest bezprecedensowa, dlatego po pierwsze należy odstąpić od wszelkich konfliktów międzynarodowych o tej nie potrzebnej walki z przyjaciółmi, a nie wrogami od tego ogniskowania naszej energii, tam, gdzie są przyjaciele a nie wrogowie. Mówię tutaj o pełnej współpracy z Unią Europejską i krajami NATO. Po drugie tym różni się autokratyczna Rosja od demokratycznych krajów Unii Europejskiej i Zachodu, że tam nie ma wolnych sądów. Dlatego tak ważne jest, by przywrócić w Polsce praworządność, tak ważne jest, by zakończyć spór z Unią Europejską. Tego wymaga polska racja stanu – mówił Budka.

Tego posłowie PiS nie mogli przyjąć ze spokojem. Zaczęli tupać i uderzać w pulpity, a nawet pokrzykiwać do Borysa Budki “wynocha”. Po wystąpieniach przedstawicieli sejmowych ugrupowań na mównicę wyszedł jeszcze Ryszard Terlecki. Przez chwilę mówił, że był z delegacją w Kijowie i że delegacja była witana owacyjnie. Ale na koniec przeszedł oczywiście do Borysa Budki.

– Panu przewodniczącemu Platformy chcę powiedzieć, że w tym tygodniu politycy Niemieccy wybrali sąd najwyższy i warto o tym pamiętać, że to co wolno Niemcom musi też być wolno Polakom – tu wystąpienie Terleckiego przerwała burza braw z ław PiS – i jak pan tego nie rozumie to pan wystawia złe świadectwo sobie i swojej partii.

To co powiedział Borys Budka w Sejmie to to samo co w swoim liście rano napisał lider Platformy Donald Tusk. W liście otwartym zaprezentował trzy punkty, które są konieczne by zapewnić Polsce bezpieczeństwo.

„Należy usunąć jak najszybciej wszelkie spory i polityczne przeszkody we współpracy nad wspólnym bezpieczeństwem z naszymi partnerami z NATO i Unii Europejskiej. W tych dniach Polski nie stać na utrzymywanie konfliktów osłabiających jedność Zachodu, a tym samym zdolności obronne.

(…) musimy przywrócić w Polsce praworządność. Nie może być tak, że spór z Europą dotyczy fundamentalnej kwestii demokracji – wolnych sądów. W Rosji nie ma wolnych sądów – to jest jedna z tych zasadniczych różnic między narodami cieszącymi się wolnością i tymi, które są jej pozbawione.

Podstawowa jedność wewnętrzna wymaga wspólnej pracy wszystkich sił politycznych nad prawem wzmacniającym naszą obronność. Dlatego proponuję powołanie w Sejmie Nadzwyczajnej Komisji ds. Obrony Ojczyzny”.

Lewica zadeklarowała w Sejmie, że otwiera swoje biura poselskie dla uchodźców z Ukrainy, a Ludowcy, że są gotowi poprzeć zmiany w budżecie jeśli będzie konieczność przesunięcia środków na modernizację armii. Ludowcy zaproponowali również wspólne przejście przedstawicieli wszystkich klubów sejmowych pod ambasadę Ukrainy. Natomiast przed ambasadę Rosji zaprasza młodzieżówka Partii Razem i godzinę później Szymon Hołownia.

Minister spraw wewnętrznych potwierdził informacje o powstaniu 9 punktów recepcyjnych dla uchodźców z Ukrainy. Jeden znajdzie się na dworcu kolejowym w Przemyślu. Pozostałe to Dorohusk, Dołhobyczów, Hrebenne, Korczowa, Medyka, Budomierz i Krościenko. Na granicy polsko-ukraińskiej jest obecnie zwiększony ruch, ale jest spokojnie.

– Ludzie, którzy będą uciekali przed bombami, które już na terenie całej Ukrainy eksplodują ludzie, którzy będą uciekali w obronie swojego życia, swojego zdrowia, swojej wolności, wszystkim naszym ukraińskim braciom okażemy solidarność – zapowiedział minister Mariusz Kamiński. Nie chciał jednak podać konkretnych liczb ile mamy przygotowanych miejsc dla uchodźców, bo jak tłumaczył nie Polska nie chce też wywoływać paniki i “osłabiać morale” narodu ukraińskiego – Przygotowujemy się od wielu tygodni do tej fali uchodźców, która może nas spotkać, będziemy robili wszystko, aby kto tego potrzebuje znalazł w Polsce bezpieczne schronienie. Polska jest bezpiecznym krajem dla naszych obywateli i będzie też bezpiecznym krajem dla naszych sąsiadów, dla naszych przyjaciół, dla tych, którzy są w tej chwili w bardzo trudnej sytuacji. Będziemy wspierali państwo ukraińskie, będziemy wspierali naród ukraiński, będziemy wspierali każdego naszego ukraińskiego sąsiada. Jeśli takiej pomocy będzie potrzebował, będzie mógł liczyć na solidarność państwa polskiego i wierzę, że na solidarność każdego Polaka

Każdy uchodźca znajdujący się na granicy polsko-ukraińskiej otrzyma przygotowaną przez ministerstwo ulotką z podstawowymi informacjami dotyczącymi tego gdzie może się udać i o jaką pomoc może się starać. Osoby wjeżdżające do Polski po zalogowaniu się do polskiej sieci telekomunikacyjnej dostaną też SMS z potrzebnymi informacjami. Urząd do spraw cudzoziemców uruchomił infolinię, której numer też znajduje się na ulotce. Infolinia ma udzielać wszystkich niezbędnych informacji osobom, które będą chciały w Polsce zostać. W Polsce – jak podkreślali ministrowie – jest w tej chwili prawie milion legalnie przebywających Ukraińców i można się spodziewać, że część uchodźców będzie po prostu chciała przedostać się do swoich bliskich, którzy już od dawna są w Polsce. Część będzie chciała jechać dalej do swoich rodzin w zachodniej Europie. Minister był pytany na konferencji także o to co mają zrobić na przykład rodzice małych dzieci, które jeszcze nie mają paszportów.

– Będziemy działali w sposób mądry i elastyczny. Na pewno nie dopuścimy do sytuacji, że dziecko bez dokumentów z rodzicami nie będzie mogło wjechać do naszego kraju. To oczywiste. Będziemy działali elastycznie, mądrze w poczuciu odpowiedzialności również za życie tych osób – zapewniał minister Kamiński – Będziemy działali w sposób naprawdę rozsądny i EE i ze zrozumieniem sytuacji, w jakiej są to osoby.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że rząd rozważa wprowadzenie stanu wyjątkowego. Na taki krok już zdecydowała się Litwa.

Już rano w BBN spotkał się prezydent z premierem, wicepremierem ds. bezpieczeństwa, ministrami obrony, spraw wewnętrznych i zagranicznych, a także z dowódcami sił zbrojnych.

Po spotkaniu w BBN prezydent Andrzej Duda powiedział, że jeszcze rano rozmawiał z prezydentem Zełenskim, który relacjonował mu co się dzieje.

– Jest to czego najbardziej się obawialiśmy i od czego staraliśmy się odwieść prezydenta Władimira Putina i władze rosyjskie, a mianowicie od ataku na Ukrainę. To co obserwujemy od wczesnych godzin porannych to bezprecedensowy akt naruszenia prawa międzynarodowego i gwałtu na suwerennym i niepodległym państwie (…) Wierzę w to głęboko, że społeczność międzynarodowa w sposób jednoznaczny na to zareaguje. Dzisiaj z całą pewnością przez cały dzień będziemy w kontakcie z przywódcami państw Unii Europejskiej i NATO będziemy rozmawiali. Co do dalszych wydarzeń będziecie państwo informowani na bieżąco, jak sytuacja będzie się będzie się rozwijała. Mam nadzieję, że jutro spotkamy się w formacie Bukaresztańskiej dziewiątki, jak to nazywamy, czyli państw NATO Europy środkowo-wschodniej, ale swoją obecność zapowiedziała również przewodnicząca Komisji Europejskiej. Chcę zapewnić z całą stanowczością stoimy przy Ukrainie, tak jak to było przez ostatnie miesiące tygodnie i wczoraj przez nas w Kijowie z panem prezydentem Gitanasem Nausėda i panem prezydentem Zełenskim, stoimy przy Ukrainie jako jej sąsiedzi, jako Sojusz Północnoatlantycki, jako Unia Europejska. Mamy nadzieję, że agresja rosyjska zostanie przerwana. Mamy nadzieję, że jednak władze rosyjskie. dokonają refleksji nad tym, że to się Rosji nie opłaca ani jej władzom, ani państwu, ani obywatelom. Przede wszystkim apeluję do rosyjskich obywateli aby nie sekundowali władzom w tym działaniu, apeluję o zaprzestanie działań wojennych o pozostawienie Ukrainy w spokoju i zapewniam, że jako członek społeczności międzynarodowej będę czynił wszystko, żeby to, co dzieje się dzisiaj na Ukrainie jak najprędzej zostało zatrzymane – mówił prezydent Andrzej Duda po spotkaniu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.

Od rana przed ambasadą Rosji w Warszawie zaczęli zbierać się ludzie. Wśród nich są posłowie Lewicy i Koalicji Obywatelskiej. Ale przede wszystkim Ukraińcy mieszkający w Polsce.

Kolejne demonstracje są planowane przez cały dzień. “Putin to zbrodniarz” dodaje Andriej Deszczyca, ambasador Ukrainy w Polsce jednocześnie zapowiada, że służby dyplomatyczne Ukrainy w Polsce we współpracy z polskim rządem są przygotowane na przekazanie pomocy i informacji uchodźcom. Zaapelował do państw zachodnich o sankcje wobec Rosji, które są przewidziane w prawie międzynarodowym w przypadku inwazji militarnej.

– To do czego doszło dzisiaj nad ranem, to nie jest. pomoc militarna jak zapowiadał Putin dla republik separatystycznych na Donbasie jest to pełno wymiarowa inwazja militarna Rosji na Ukrainę. Teraz to co widzimy jest trochę mniejsze. Zmniejszyła się ta aktywność rosyjskich wojsk, ponieważ odczuli opór sił zbrojnych Ukrainy, ale wciąż docierają sygnały, ale też to co powiedział w oświadczeniu Putin, że on czeka, że Ukraina się podda. Na to się nie zgadzamy i będziemy walczyć w obronie swojej ziemi i swojego państwa – powiedział Andriej Deszczyca do polskich dziennikarzy dziękując im także za przekazywanie światu jak naprawdę wygląda atak Rosji na Ukrainę.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak nadać tanio paczkę?
Następny artykułSojusz UPA (Ukraina, Polska, Anglia) przeciwko Rosji