Pomnik ofiar bombardowania rafinerii w Trzebini 7 sierpnia 1944 r. Fot. Jolanta Piskorz
Bunkier jest miejscem symbolicznym. Wprost kojarzony jest z historią II wojny światowej. Zbudowali go pod koniec wojny więźniowe pobliskiego oddziału obozu koncentacyjnego na Trzebionce. Jest jedynym ocalałym tego typu obiektem. W sąsiedztwie rafinerii nafty – zakładu o znaczeniu strategicznym, było ich kilka. Był tam również podziemny schron. W miejscu, gdzie jeszcze do niedawna funkcjonowała przychodnia Medicus.
Przy bunkrze, co rok, spotkania z historią organizuje Koło PTTK Nafta pod przewodnictwem Stefana Lasonia, emerytowanego pracownika rafinerii. W tym roku uczestników było nieco mniej niż w ubiegłym, ale przyszli ci najwierniejsi lokalnej przeszłości. O historii zakładu opowiadała dr Jolanta Piskorz, a o bombardowaniu i 17. trzebińskich bohaterach związanych z lotnictwem w czasie II wojny światowej i RAF-em opowiadał Stefan Lasoń.
Dla porządku warto wspomnieć, że ofiary bombardowania z 7 sierpnia 1944 roku spoczywają na trzebińskim cmentarzu parafialnym przy ul. Luzara.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS