W nocy 25 na 26 marca o godzinie 2:00 zmieniamy czas na letni. Wskazówki zegarka przesuwamy o godzinę do przodu na 3:00. W związku z tym w niedzielę śpimy godzinę krócej.
W nocy z soboty na niedzielę przestawiamy zegraki o godzinę do przodu z 2:00 na 3:00
Choć od dłuższego czasu toczy się dyskusja, czemu to służy, to dwa razy w roku – wiosną i jesienią – majstrujemy przy czasie, przestawiając zegary o godzinę do przodu – wiosną, przechodząc na czas letni albo do tyłu – jesienią, wchodząc w czas zimowy.
W założeniu ma to służyć dostosowaniu czasu do warunków naturalnych i jak najefektywniejszemu wykorzystaniu światła słonecznego. Coraz więcej osób kwestionuje jednak sens przestawiania zegarków.
Wiosenna zmiana czasu może np. zaburzyć naturalny rytm snu i budzenia, co szczególnie odczują osoby mające problem z zasypianiem.
W 2018 roku Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą państwa członkowskie do zrezygnowania ze zmiany czasu. Wówczas wydawało się, że to kwestia już przesądzona. Tak się jednak nie stało, mimo że w przeprowadzonym badaniu opinii publicznej ponad 80 procent mieszkańców Unii Europejskiej opowiedziało się za stałym czasem letnim lub zimowym.
W październiku 2021 r. Komisja Europejska wydała komunikat w sprawie zmian czasu w latach 2022-2026. Zgodnie z tym dokumentem wszystkie kraje członkowskie EU „muszą przygotować przepisy prawne, na podstawie których będą kontynuowane dotychczasowe ustalenia ze zmianami czasu”.
- Nie wszystkie kraje na świecie stosują zmiany czasu. W Europie nie robi tego Islandia, Rosja, Białoruś. Zegarków nie przestawiają też np. Indie, Chiny, Japonia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS