19 marca 2021
Piątek godzina 17:00. To czas, w którym zdecydują się losy 8 tysięcy ton niebezpiecznych odpadów, złożonych w poprzedniej kadencji w dzielnicy Brzezinka. Prezydent pozyskał ponad połowę z 94 mln zł na wywóz trucizny. Brakuje 30,5 mln zł. Teraz wszystko w rękach radnych.
Na piątkowej sesji nadzwyczajnej radni mają zdecydować o zaciągnięciu kredytu z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na kwotę 30,5 mln zł. Bez tego dotacja rządowa (44,676 mln zł) i wsparcie finansowe z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska (14,094 mln zł) przepadną. To jedyna, realna szansa na skuteczne pozbycie się chemikaliów i zakończenie koszmaru, jaki od 2 lat przeżywają mieszkańcy Brzezinki.
Jeśli radni nie zagłosują za kredytem, to dotacje o wartości niemal 60 mln zł przepadną i miasto w stu procentach będzie musiało pokryć koszty wywozu odpadów.
Co to oznacza? Chyba nie trudno przewidzieć. Nie będzie środków nawet na bieżące łatanie dziur, nie mówiąc już o większych inwestycjach. Nowe mieszkania, drogi, inwestcyje w służbę zdrowia – wszystko zostanie zamrożone na wiele lat, bo nasze miejskie środki finansowe trafią na utylizację trucizny z Brzezinki.
Na tym jednak nie koniec problemów. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska uznał, że przetrzymywanie odpadów przez kolejny rok może skończyć się naprawdę źle. “Biorąc pod uwagę zachodzące w odpadach reakcje chemiczne konieczne jest podjęcie zdecydowanych działań” pisze jednoznacznie WIOŚ.
Podobnego zdania jest katowicki Sanepid. “Odpady winny zostać niezwłocznie usunięte”. Komendant Straży Pożarnej ostrzega z kolei, że sposób w jaki zostały zmagazynowane odpady generuje zagrożenie dla zdrowia i życia i stwarza bezpośrednie niebezpieczeństwo pożaru.
– Ja wierzę w mądrość i odpowiedzialność radnych. Rozmawiając z nimi, widzę dużą troskę o bezpieczeństwo mieszkańców. Tylko kilka osób z Rady próbuje storpedować projekt wywozu trucizy z Brzezinki. Na szczęście nie mają większego wpływu na wynik głosowania. Ciekawy jestem jak zagłosuje radny Edward Lasok i jego koledzy – komentuje Prezydent Dariusz Wójtowicz.
Przypominamy, że trucizna do Mysłowic trafiła w 2018 roku. Zgodę na ich składowanie wydały poprzednie władze. Wynik imennego głosowania przekażemy tuż po dzisiejszych obradach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS