A A+ A++

Niedziela Palmowa rozpoczyna Wielki Tydzień – okres poprzedzający najważniejsze święto chrześcijańskiego świata. Wierni będą dziś wspominać wjazd Jezusa do Jerozolimy, który jednocześnie będzie zapowiadał Jego zbliżającą się mękę i zmartwychwstanie. Podczas liturgii na pamiątkę tego wydarzenia wierni mają ze sobą palmy, które zostaną poświęcone przez kapłana. Podczas nabożeństwa czytany jest także opis Męki Pańskiej, a kapłan celebrujący mszę ma czerwony ornat.

W świątyniach mają miejsce również uroczyste procesje. W tym roku, z powodu pandemii koronawirusa, będą one jednak odbywały sie jedynie z udziałem asysty. Także z powodu zagrożenia epidemicznego biskupi zdecydowali się wydać dekrety udzielające dyspensy od obowiązku uczestnictwa w mszy świętej.

Liturgia w czasie pandemii

W tym roku, podobnie jak podczas ostatnich świąt Wielkanocnych, wierni będą uczestniczyć w mszach świętych w zwiększonym rygorze sanitarnym. Ma to związek z trwającą obecnie w Polsce III falą koronawirusa i odnotowywanymi rekordami w ilości zakażeń koronawirusem. Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało o prawie 30 tys. nowych przypadków. Biskupi apelują do proboszczów i administratorów kościołów o poważne podejście do zaleceń władz i pilnowanie wyznaczonych przez nie rygorów sanitarnych.

Nowe obostrzenia

Zgodnie z czwartkową decyzją ministra zdrowia od soboty 27 marca w świątyniach obowiązuje nowy limit wiernych. Na jedną osobą musi przypadać 20 mkw. powierzchni kościoła. Ponadto uczestnicy nabożeństw muszą zachować miedzy sobą dystans co najmniej 1,5 metra oraz mieć zakryte usta i nos.

Decyzja o pozostawieniu otwartych kościołów, mimo utrzymującej się dużej liczby nowych zakażeń, wywołała kontrowersje. Politycy lewicy domagają się zamknięcia świątyń. Z kolei przeciwnicy takiej decyzji wskazują, że nie ma obowiązku uczestnictwa w mszach i każdy podejmuje decyzję o pójściu do kościoła na własną rękę.

Rzecznik KEP komentuje

Konieczne wymogi sanitarne podczas obchodów Niedzieli Palmowej komentował rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. Ks. Leszek Gęsiak powiedział w Polsat News, że jest “bardzo smutno i bardzo dziwnie”. – Te święta będziemy mieli bardzo trudne, zresztą tak jak w zeszłym roku – stwierdził.

– W bardzo wielu parafiach zostały wprowadzone dodatkowe msze święte, dodatkowa spowiedź. Zaczyna się Wielki Tydzień, to czas spowiedzi, nawrócenia, szukania dodatkowej drogi do Boga. Proboszczowie mają różne możliwości, aczkolwiek musimy mieć świadomość – i to jest bardzo trudne – że wszyscy do kościoła nie wejdą. Wiemy, że chętnych do udziału w liturgiach jest znacznie więcej niż dopuszczają to limity – dodał ks. Gęsiak.

Czytaj też:
Mocny wpis ks. Isakowicza-Zaleskiego. “Oby Kościół w Polsce też poszedł tą drogą”
Czytaj też:
Obostrzenia na Wielkanoc. Rzecznik KEP reaguje na słowa o świątyniach

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPożar w Strzegocicach
Następny artykuł“Czerwony admirał” nie żyje. B. prezydent Madagaskaru chorował na grypę