Święto tej niewątpliwie przyjemnej, ale i zdrowej czynności obchodzimy w roku aż trzykrotnie – 6 lipca, 28 listopada i właśnie dziś, 28 grudnia. Wcale nie dziwi nas, że do świętowania Międzynarodowego Dnia Pocałunku jest aż tyle okazji. Czemu warto je wykorzystać i pocelebrować? Poczytajcie…
Jedno muśnięcie, czy to dłoni, czoła czy ust, może wyrazić więcej, niż miłosne wyznanie czy długi, romantyczny list. Całujemy, by okazać bliskość, szacunek i ciepłe uczucia. Za tym drobnym gestem kryje się też cały arsenał chemicznych procesów. Podczas pocałunku wytwarzają się serotonina, dopamina, oksytocyna, adrenalina i endorfiny – ta wybuchowa mieszanka sprawia, że czujemy się wtedy pobudzeni, zarazem odprężeni i szczęśliwsi.
Całując się jesteśmy też zdrowsi! Układ krążenia ożywia się, serce bije szybciej – puls zwiększa się z 80 do 120 uderzeń na minutę. Głębszy staje się też oddech, dlatego organizm znacznie lepiej się dotlenia. Na pocałunek składają się ruchy aż 34 mięśni twarzy, co pozytywnie wpływa na skórę i pomaga zachować jej jędrność i młody wygląd.
Czyż to nie wystarczające powody, by oddać się dziś świętowaniu?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS