A A+ A++

Teorie spiskowe przeżywają obecnie swój złoty czas. Strach, niepewność, niedoinformowanie, spadek zaufania do mediów i chęć znalezienia prostych odpowiedzi na złożone problemy sprawiają, że każda, nawet największa bzdura, która trafia do sieci, znajduje grono swoich zwolenników.

Wykorzystują to rosyjskie trolle, które często anonimowo rozpowszechniają informacje mające na celu pogłębienie podziałów i wprowadzenie zamętu. Dr hab. Rafał Pankowski podkreślał przed laty na łamach Wprost.pl, że droga od koncepcji spiskowych do aktów agresji przez rozwój mediów społecznościowych stała się coraz krótsza.

Dziki Trener

Ogromne grono zwolenników ma w mediach społecznościowych Michał Bodzioch znany jako Dziki Trener. Z zawodu jest dietetykiem i trenerem personalnym, posiada własną platformę sportową.

Influencer wypowiada się niemal na każdy temat. Na warsztat wziął zarówno rosnące ceny mieszkań, otwarcie igrzysk olimpijskich w Paryżu, politykę socjalną rządu, jak i związek Sylwii i Akopa Szostaków. W swoich nagraniach sugerował, że Polska powinna opuścić UE, krytykował pomoc dla Ukrainy i negował pandemię koronawirusa.

„Idą wybory, więc kolejny raz trzeba rozrzucić z helikoptera ludziom ich własne pieniądze, a oni kolejny raz będą skakać i się cieszyć, łał, łał, popatrz Mariusz, dali nam hajs” – mówił krytykując program 800 plus.

Zdecydowana większość publikowanych przez Michała Bodziocha treści ma charakter spiskowy, antynaukowy i powielający szkodliwe stereotypy. Przez to, że nagrania są bardzo emocjonalne, mocno angażują widzów.

Grzegorz Braun

W szerzeniu spiskowych treści prym wiedzie Grzegorz Braun. Polityk Konfederacji ma na swoim koncie wiele kontrowersyjnych wystąpień. Poseł opowiada się a całkowitym zdelegalizowaniem aborcji, ustanowieniem katolicyzmu jako jedynej obowiązującej religii i uchwaleniem Jezusa Chrystusa Królem Polski. Podkreślał, że każdy Polak powinien mieć karnet na strzelnicę.

Neguje zmiany klimatyczne i pandemię koronawirusa. W swoich przemówieniach bardzo często używa słów takich jak „masoni”, „spisek”, „służby”, „mafia”, „Żydzi”.

Za największego wroga Polski uważał przez długi czas Stany Zjednoczone, jednak po agresji Rosji na Ukrainę, USA zamienił na Ukrainę, którą postrzega jako „ogromne zagrożenie dla naszego kraju”.

Grzegorz Braun wielokrotnie skandalicznie wypowiadał się na temat naszych wschodnich sąsiadów a zdecydowana większość tych słów powinna odejść w zapomnienie, dlatego też nie będziemy ich przytaczać

Marcin Rola
Jednym z prekursorów teorii spiskowych w Polsce jest Marcin Rola, komentator związany z telewizją internetową wRealu24. Emitowane programy były do tego stopnia szokujące, że serwisy internetowe na zlecenie ABW zaczęły je blokować.

To jednak nie zniechęciło Marcina Roli. Po zbiórce w sieci zorganizowanej przez spółkę Niezależne Polskie Media stworzył własną platformę BanBye.

Z zamieszczonych filmików można się dowiedzieć m.in. że „na świecie notowany jest nagle przyrost niewyjaśnionych zgonów” (które nie są aż tak niewyjaśnione, ponieważ autorzy obwiniają szczepionki przeciwko koronawirusowi).

Antyukraińskie i antyszczepionkowe treści łączy to, że mają sensacyjne grafiki i tytuły, które mają przyciągnąć widza. „Będą nas przymusowo szczepić! Czy damy radę powstrzymać to szaleństwo?”; „Grzesiowski chce się wziąć za polskie dzieci”; „Polacy mają dość dojenia RP”; „Ujawniamy tajne plany ws. Polski i zdrowia Polaków” – krzyczą nagłówki nagrań

Piotr Koczarowski
Sporą popularnością w sieci cieszy się także Piotr Koczarowski, który należy do Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna. Twórca telewizji eMisja sam o sobie mówi, że jest dziennikarzem, publicystą i specjalistą w zakresie stosunków międzynarodowych. „Dusza wolnościowca, umysł konserwatysty, serce polskie” – podkreśla.

W kierowanej przez niego telewizji znajdziemy mnóstwo materiałów promujących Grzegorza Brauna i jego twórczość. W tym przypadku także nie brak sensacyjnych tytułów typu „Polacy zapłacą swoim życiem za śmierć Ukraińca?” lub „Ostatnia nadzieja czerwonych” (to z kolei materiał o wymianie kandydata Demokratów w wyborach prezydenckich w USA).

Ziemia jest płaska?

W sieci krąży także mnóstwo innych teorii spiskowych, które nie mają wyraźnego lidera. Począwszy od
tego, że lądowanie na księżycu Neila Armstronga zostało sfingowane
przez amerykański rząd
, aby pokazać wyższość nad Stanami Zjednoczonymi,
po sugerowanie, że światem rządzi grupa zmiennokształtnych
jaszczuroludzi
, których jedną z najważniejszych przedstawicielek była
królowa Elżbieta II.
Są osoby, które są święcie
przekonane, że Ziemia nie jest kulą a ma kształt dysku. Zwolennicy tej
tezy uważają, że w centrum naszej planety znajduje się biegun północny,
natomiast Antarktyda stanowi lodowy mur, na straży którego stoją
pracownicy NASA.

Niektórzy wierzą w tzw. chemtrails – myślą, że lecące na niebie samoloty celowo
rozpylają substancje, których celem jest redukcja populacji. No i oczywiście nie można zapomnieć o tym, że sieć 5G powstała po to, aby kontrolować nasze umysły.

Niebiańska Jerozolima

Jedna z chętnie powielanych przez zazwyczaj anonimowe konta w sieci teorii to tzw. Niebiańska Jerozolima, która jest elementem Nowego Porządku Światowego. Zakłada ona, że wojnę wywołali nie Rosjanie, tylko Żydzi, którzy chcieliby na teren Ukrainy przenieść swoje państwo. Zwolennicy twierdzą, że „jest to klasyczny żydowski zamach wymierzony przeciwko establishmentowi rosyjskiemu”.

Swoje myślenie opierają na twierdzeniu, że Żydzi askenazyjscy są potomkami Chazarów, którzy w przeszłości zamieszkiwali część terytoriów współczesnej Ukrainy.
Pojawia się tutaj także element niemiecki. Część wyznawców uważa, że „to nie tylko Żydzi, ale także i Niemcy chcą przejąć Polskę i Ukrainę po to, żeby pozbyć się obu narodów”.

Iga Świątek
Teorie spiskowe przyjmują niekiedy naprawdę absudralny obrót. Po tym jak Iga Świątek zdecydowała się w ramach solidarności grać mecze z wpiętą w strój wstążeczką w żółto-niebieskich barwach, niektórzy internauci zaczęli doszukiwać się w pochodzeniu tenisistki powiązań z Ukrainą a inni sugerowali, że „w trakcie meczów wykonuje masońskie gesty”.

QAnon
„Całym światem rządzą źli ludzie, ale siły dobra nie ustępują i już wkrótce wszyscy złoczyńcy z Hillary Clinton na czele zostaną postawieni w stan oskarżenia i osądzeni przez prawych i sprawiedliwych. Bieg historii mogą zmienić tylko Donald Trump oraz tajemniczy Q” – to teoria, w którą wierzą zwolennicy ruchu QAnon.

Wyznawcy „Q” doprowadzili już dwukrotnie do dramatycznych wydarzeń. W 2021 roku wdarli się na Kapitol, ponieważ nie uznawali wyniku wyborów prezydenckich. Z kolei człowiek, który uwierzył, że ludzie Hillary Clinton w podziemiach pewnej pizzerii gwałcą małe dzieci, wszedł do niej uzbrojony po zęby. Gdy zorientował się, że w danym budynku nie ma nawet piwnicy, było już za późno. Sąd skazał go na cztery lata więzienia

W listopadzie 2021 roku ponad setka ludzi wierzących w Q, z których niektórzy byli ubrani w koszulki
„Trump-Kennedy 2024” i amerykańskie flagi miała oczekiwać, że syn
zamordowanego prezydenta Kennedy’ego, również nieżyjący od 20 lat John
F. Kennedy Jr., ujawni się i zapowie, że zostanie wiceprezydentem u  Donalda Trumpa.

Najpierw negowali pandemię, teraz nie wierzą w wojnę

O tym, że rosnąca popularność teorii spiskowych to wyjątkowo niebezpieczna sytuacja, której nie powinno się lekceważyć, świadczy chociażby fakt, że w 2021 grupa wyznawców ruchu QAnon wdarła się na Kapitol w proteście przeciwko wynikowi wyborów prezydenckich w USA.

Ogromne paliwo wszelkim „szurom i foliarzom” dała pandemia koronawirusa. Ruch antyszczepionkowy i negujący istnienie COVID-19 był dzielnie wspierany przez rosyjską propagandę. Gdy sytuacja epidemiczna się uspokoiła, zwolennicy teorii spiskowych przerzucili się na tematy związane z wojną w Ukrainie.

Na kontach w mediach społecznościowych, które negowały pandemię, nagle zaczęły pojawiać się treści, których celem było usprawiedliwienie przyczyn agresji Rosji na Ukrainę. Dodatkowo, wpisy sugerowały, że „cała wojna tak naprawdę jest wielką inscenizacją, która jest skutkiem rzekomego spisku globalnej elity a celem jest kontrola nad społeczeństwami i ograniczenie ich wolności”. Inna teoria spiskowa mówiła o tym, że w Ukrainie rzekomo są zlokalizowane tajne laboratoria biologiczne.

Kto wierzy w teorie spiskowe?

Z badania przeprowadzonego przez dr hab. Franciszka Czecha i dr Pawła Ścigaja z krakowskiego UJ przy współpracy ze stowarzyszeniem Demagog wynika że od 2014 roku odsetek Polaków, którzy wierzą w spiski utrzymuje się na poziomie ok 37 proc. Wzrost (do ok 45 proc.) odnotowano w 2020 a w kolejnych latach spadł do poziomu znanego wcześniej. Co ciekawe, najwięcej zwolenników odnotowano wśród młodych osób – w grupie wiekowej 18-34 lat jest to aż 42 proc.

Naukowcy wykazali w swoich badaniach, że większość Polaków (70 proc.) jest sceptyczna wobec sugestii sugerujących, że „wojna w Ukrainie to inscenizacja”. To jednak nie oznacza, że jesteśmy zupełnie odporni na działanie spiskowców. Mocno alarmujące są dane dotyczące kwestii migracyjnych. 47,4 proc. respondentów zgadza się z tezą, że „Polacy stają się w kraju obywatelami drugiej kategorii a Ukraińcy mogą liczyć na więcej przywilejów”. Dodatkowo 22,7 proc. ankietowanych uważa, że „Ukraińcy są kierowani do Polski celowo, są raczej »nachodźcami« niż »uchodźcami« a akcję zaplanowano jeszcze przed pierwszymi atakami Rosjan”.

Czytaj też:
Spędziłam pół dnia z wPolsce24 braci Karnowskich. Jedna rzecz mnie zaskoczyła
Czytaj też:
Byłam na Campusie Polska. „Sikorski witany jak gwiazda rocka”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDożynki po latach powróciły do wsi (ZDJĘCIA)
Następny artykułRemont za 2,5 mln zł odebrany