A A+ A++

Gdy 53-letnia kobieta podczas zabawy z dziewięcioletnią Franią zemdlała, dziewczynka nie straciła zimnej krwi i potrafiła wezwać pomoc. Nie uważa się za bohaterkę, ale jej mama jest zdania, że prawdopodobnie uratowała życie cioci.

Wszystko się wydarzyło 18 lutego około godziny 22.00 w Goślinowie pod Gnieznem, jak podaje TVN24. Dziewczynka była z wizytą u cioci, gdy w trakcie wspólnej zabawy z kotem kobieta nagle straciła przytomność. Dziewczynka najpierw myślała, że ciocia żartuje, a później próbowała ocucić kobietę, ale ponieważ to nic nie dało – wyszła z mieszkania i poszła do mieszkającej po sąsiedzku babci, bo u niej zostawiła swój telefon komórkowy. A było już ciemno i nie paliły się latarnie uliczne.

Frania powiedziała babci, że ciocia straciła przytomność, ale babcia dostała takiego szoku, że nie była w stanie zareagować i dziewczynka postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce – zwłaszcza że dzięki lekcjom w szkole wiedziała, co powinna zrobić. Wróciła do mieszkania cioci i zadzwoniła na numer alarmowy 112, by wezwać karetkę. Pierwsze, co zrobiła, to podała adres, żeby w przypadku rozładowania telefonu dyspozytor już wiedział, gdzie jest potrzebna pomoc.

Operator numeru alarmowego powiedział Frani, że powinna położyć ciocię na boku, żeby się nie zakrztusiła i łatwiej jej było oddychać, więc dziewczynka tak zrobiła. Do czasu przyjazdu karetki kobieta już odzyskała przytomność, jednak karetka i tak zabrała ją do szpitala na badania – kobieta skarżyła się na to, że nie widzi na jedno oko i jest senna. Nie wiadomo, co było przyczyną utraty przytomności, ale lekarze zapewniają, że nie ma powodu do obaw o zdrowie.

Sama Frania obsypana pochwałami i nazwana bohaterką powiedziała telewizji, że wcale się bohaterką nie czuje, bo nie zrobiła nic wielkiego. Po prostu zadzwoniła po pogotowie. Bardzo się denerwowała i płakała, ale wiedziała, co powinna zrobić.

Ratownicy medyczni podkreślają, że to kolejny dowód na to, jak ważne są lekcje udzielania pierwszej pomocy, które prowadzą w szkołach, a także tego, co zrobić i dokąd zadzwonić, gdy wydarzy się coś nieoczekiwanego. To dzięki tym lekcjom Frania wiedziała, co trzeba zrobić, by ratować ciocię.

Podziel się:

Ostatnio dodane:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKradziona cysterna zatrzymana na granicy
Następny artykułWaloryzacja emerytur coraz bliżej. Finanse seniorów pójdą w górę