Trudno byłoby wskazać dwie artystki, które są na odleglejszych od siebie biegunach niż te dwie wokalistki. Dzieli je przepaść generacyjna, stylistyczna, osobowościowa. Ale jest też coś, co je łączy: obie przyciągają swoją twórczością mnóstwo osób i obie wystąpią w Trójmieście prawie w tym samym czasie.
Skin, wokalistka londyńskiej grupy Skunk Anansie, to żywe srebro, urodzona buntowniczka, performerka, która na scenie przekracza bariery. Pierwszy raz można było o niej usłyszeć w połowie lat 90., kiedy zadebiutowała formacja, w której śpiewa do dziś. Szybko dała się poznać jako osoba bardzo energetyczna i nader ekscentryczna. Zachwycała swoimi możliwościami wokalnymi, a przy okazji szokowała nietypową w tamtym czasie fryzurą. Do końca dekady na angielskiej scenie muzycznej zdobyła wszystko, co było do zdobycia, a potem zdecydowała się zakończyć karierę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS