Towarzysz, oznaka statusu, łącznik ze światem bogów – od zarania dziejów konie były dla człowieka czymś więcej niż środkiem lokomocji. I często przypłacały to życiem.
Niewielka miejscowość Villedieu-sur-Indre w środkowej Francji. Pracujący tu archeolodzy z francuskiego Narodowego Instytutu Prewencyjnych Badań Archeologicznych (Inrap) delikatnie odsłaniają kolejne warstwy ziemi w miejscu, gdzie już wcześniej znaleziono pozostałości drogi i murów z okresu galijskiego, z późnej starożytności. Jednak spomiędzy warstw czerwonawego gruntu wyłaniają się nie kolejne dzieła ludzkich rąk, ale kości. Oczom zdumionych badaczy ukazują się kolejne kompletne szkielety końskie. Łącznie dziesięć, ułożone równo jeden obok drugiego, na prawym boku, z głowami na południe.
Musiały mieć duże znaczenie dla Galów. Nic dziwnego, udomowienie i wykorzystanie koni było motorem rozwoju każdej społeczności, w której się one pojawiały. Dzięki najnowszym badaniom wiemy, kiedy i gdzie to się stało. Nowe odkrycia pokazują też, że konie nie służyły wyłącznie jako zwierzęta pracujące. Tak mogło być w Galii.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS