A A+ A++

Nowoczesne technologie często bywają przydatne, ale czasem ich nieumiejętne używanie może powodować problemy. Od kilku lat wszystkie nowe samochody w Europie muszą być wyposażone w system eCall, który pozwala na automatyczne lub manualne wezwanie pomocy w przypadku wypadku, lub kolizji. Taki właśnie system, uruchomiony przypadkowo, wezwał wczoraj służby ratunkowe w Rudzie Śląskiej.

System eCall automatycznie wezwał służby ratunkowe

Dyżurny rudzkiej komendy otrzymał wczoraj informację o wypadku osobowego seata z trzema osobami w środku. Zgłoszenie zostało wysłane automatycznie z samochodowego systemu eCall po jego ręcznym uruchomieniu. Operator numeru ratunkowego próbował nawiązać połączenie głosowe z przebywającymi w środku osobami, lecz bez skutku. To rozpoczęło działania służb, jak w przypadku każdego innego wypadku drogowego. Na miejsce wskazane w zgłoszeniu wysłany został patrol drogówki i dwie karetki pogotowia ratunkowego. Szybko jednak okazało się, że samochód jest zaparkowany, a w środku nikogo nie ma. Policjanci dotarli do właściciela pojazdu, który oświadczył, że dziecko przypadkowo wcisnęło przycisk SOS, powodując wysłanie zgłoszenia.

Takie sytuacje jak powyższa zdarzają się, ale w takim przypadku użytkownik samochodu powinien poczekać na zgłoszenie operatora i wytłumaczyć, że to zgłoszenie przypadkowe i niepotrzebna jest pomoc. Pozostawienie zgłoszenia bez takiej informacji, zawsze wywoła reakcję służb ratunkowych. W czasie, gdy przez pół miasta, w godzinach szczytu, gnały dwie karetki i policyjny radiowóz, ktoś inny, być może, musiał czekać na pomoc.

eCall: Skuteczność i ryzyko fałszywych alarmów

Jeśli samochód ulegnie wypadkowi, system eCall samodzielnie wezwie służby ratunkowe na miejsce (można również samodzielnie aktywować urządzenie). ECall nawiązuje połączenie z numerem alarmowym 112 (dzięki własnej karcie telefonicznej), a kierowca lub pasażerowie będą mogli podać najbardziej potrzebne informacje dla operatora centrum powiadamiana ratunkowego. W sytuacji, gdy takie alarmowe połączenie nie zostanie przez nas odebrane, system eCall samodzielnie wysyła informacje o zaistniałym zdarzeniu takie, jak nasze położenie (na podstawie GPS), kierunek jazdy, w jakim poruszał się pojazd, czas zdarzenia, aktywację poduszek powietrznych, liczbę pasażerów z zapiętymi pasami bezpieczeństwa czy numer identyfikacyjny naszego pojazdu.

Według dostępnych badań, automatyczny system eCall skraca czas reakcji służb ratunkowych o około 40% w miastach i 50% na obszarze niezabudowanym. Szybciej udzielona pomoc oznacza mniej ofiar i osób z trwałym kalectwem. Dodatkowym atutem jest przekazywanie nie tylko szybkiej, ale również konkretnej informacji o szczegółach zdarzenia drogowego dla służb, co w przypadku uczestników wypadku, którzy często są mocno zdenerwowani, nie jest takie oczywiste.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPan jest nasza obroną
Następny artykułHipokryzja KO. Składają zawiadomienie na sędzię KRS