Remont trwa, wykonawca zszedł z placu
Pamiętacie, jak pisaliśmy o opóźnieniach w zakończeniu remontu w Szkole Podstawowej nr 35? Prace miały zakończyć się w listopadzie 2020 roku. Dzisiaj mamy 17 maja 2021, a inwestycja nadal nie została zakończona.
Temat po raz kolejny poruszył radny Andrzej Wojaczek, który w interpelacji do prezydenta Piotra Kuczery zapytał się, na jakim etapie są obecnie wykonywane prace. Doprecyzował, że chodzi o zakres prac, obejmujący:
Zobacz także
– adaptację i przebudowę pomieszczeń parteru na potrzeby przedszkola,
– budowę windy,
– przebudowę i zabezpieczenie przeciwpożarowe klatek schodowych,
– częściową adaptację budynku i instalacji
– Jakie czynności z powyższego zakresu zostały już wykonane i co jest jeszcze do wykonania? Co jest powodem tak długo przeciąganych prac budowlanych? Czy może inwestycje są niedokończone, a wykonawca zszedł z placu budowy? Kiedy nastąpi całkowite zakończenie inwestycji oraz oddanie jej do użytku? Naczelnik Wydziału Edukacji mówiła o 10 maja – zauważył w interpelacji radny z Chwałowic.
Zapytał następnie, co z wykonaniem drogi przeciwpożarowej, kiedy jeszcze nie ma zabudowanej windy? Co z budową placu zabaw dla dzieci? Czy z oddaniem obiektu do użytku będzie otwarta kuchnia, czy dzieci będą mogły korzystać z przygotowanych posiłków?
W odpowiedzi prezydent Rybnika wymienił, co zostało zrobione, a co jeszcze nie. Ważniejsze jest jednak to, co napisał w dalszej części.
– Firma Erbud od pewnego czasu nie realizuje robót budowlanych w obiekcie, ponieważ nie dysponuje pracownikami – zwolnionymi na przełomie roku, a z placu budowy zeszli (obecnie) wszyscy podwykonawcy, uzasadniając swoją decyzję brakiem zapłaty za wykonane roboty przez Erbud (firma NOVATEC jako wyjątek, zamierza w najbliższych dniach ukończyć wyprowadzenie po elewacji budynku kanału wywiewnego ponad dach) – napisał odpowiada Piotr Kuczera.
Dodał, że wyłoniono nowych podwykonawców, którzy nie dostarczyli jednak kopii podpisanej umowy i nie podjęli się robót.
– Firma Erbud nie reguluje swoich zobowiązań finansowych wobec podwykonawców, a z naszej strony brak jest możliwości ich bieżącego regulowania w oparciu o zapisy umowy i ustawy PZP. Biorąc pod uwagę zakres pozostałych do wykonania robót ogólnobudowlanych, niezależnie od złej kondycji finansowej wykonawcy, należy umowny termin wykonania uznać za nieaktualny – wyjaśnił Piotr Kuczera.
Remont trwa już dwa lata
O kłopotach Erbudu pisaliśmy już dawno temu, bo w październiku 2018 roku. Dlaczego więc miasto szukając wykonawcy inwestycji wybrało właśnie tę firmę? Agnieszka Skupień, rzecznik magistratu wyjaśnia, że Erbud w momencie podpisywania umowy znajdował się „w restrukturyzacji”, a nie upadłości.
– Żaden przepis nie zabrania tego typu firmom brania udziału w przetargach organizowanych na podstawie Ustawy Prawo zamówień publicznych. Firma Erbud wygrała przetarg publiczny na wykonanie tych robót budowlanych, ponieważ jej oferta była najkorzystniejsza – zaznacza Agnieszka Skupień.
Magistrat nie jest w stanie określić daty zakończenia robót, jest w trakcie analizy zaistniałej sytuacji. Kara jest naliczana dopiero od 11 maja, ponieważ dzień wcześniej zakończyła się umowa pomiędzy miastem a wykonawcą. Nie dotyczy ona podwykonawców zatrudnionych przez Erbud.
Zgodnie z przetargiem koszt inwestycji miał wynosić 2.177.475,03 zł. Z uwagi na dodatkowe roboty suma została podniesiona do 2.447.310,75 zł.
Jak wspomnieliśmy na wstępie, temat szczególnie na sercu leży radnemu Andrzejowi Wojaczkowi. Ten załamuje ręce.
– To już drugi rok remontu szkoły. Miała być oddana w sierpniu 2020 roku. Do dzisiaj ani szkoła, a nie przedszkole nie nie zostały dokończone. Kompletnie nic się nie dzieje w tej sprawie. Obawiam się, że placówka nie zostanie otwarta w tym roku. Zapytam się na najbliższej komisji, czy dzieci mają zapewnioną opiekę w przedszkolu. Chcę też konkretnie wiedzieć o zaniedbaniach. To już jest żenujące, by kolejny rok prowadzić inwestycję. Jak wykonawca nie wywiązuje się, to już dawno można było ogłosić nowy przetarg – mówi nam Andrzej Wojaczek.
Uczniowie będą przychodzili na dwie zmiany
Od dzisiaj poluzowane zostały kolejne obostrzenia – szkoły mogą wracać do nauczania hybrydowego. Zmiana systemu nie sprawia jeszcze problemu z ulokowaniem uczniów SP35. Problemy zaczną się 31 maja, o czym mówi Ryszard Kras, dyrektor tej placówki.
– Jak wrócą wszystkie klasy, to wejdziemy w tzw. system dwuzmianowy, już to przerabialiśmy na jesieni – wyjaśnia.
Szkoła w czasie remontu funkcjonuje w dwóch budynkach (przy ul. Śląskiej 14 i Śląskiej 18 a) i sali gimnastycznej. Użyczane są także pomieszczenia dla dzieci z Przedszkola nr 4. W remontowanym budynku planowano rozszerzyć działanie przedszkola o kolejne grupy, ale póki co plan jest zawieszony.
Przedłużający się remont komplikuje życie nie tylko dyrekcji szkoły, ale i dzieciom.
– Mamy 14 oddziałów plus grupa przedszkolna. W momencie powrotu wszystkich dzieci do szkół zabraknie nam sal. Będą musiały przychodzić na dwie zmiany – do południa i od południa, ale nie dłużej niż do godziny 16.00. Z kolei świetlica musi działać na pełnych obrotach od rana tak, by zapewnić opiekę nad uczniami, którzy później rozpoczną lekcje – wyjaśnia Ryszard Kras.
Co dalej będzie z SP35? Damy Wam znać.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS