2.150 dzieci z naszego województwa zaraziło się już koronawirusem od początku pandemii. Coraz więcej dzieci choruje jednak na pocovidowy zespół zapalny.
Od miesiąca coraz częściej dzieci na koronawirusa chorują z objawami podobnymi u dorosłych,to jeżeli trafią do szpitala, przechodzą wirusa i tak łagodniej.
Coraz więcej dzieci choruje za to na pocovidowy wieloukładowy zespół zapalny.
-W przypadku dzieci, trzeba oddzielić dwie kwestie. W samym zakażeniu koronawirusem, wiele się nie zmieniło. Ono, mimo wszystko, nadal najczęściej jest bezobjawowe albo przebiega w miarę łagodnie. To najczęściej skąpe objawy układu oddechowego czy pokarmowego (bóle brzucha, biegunka) – mówi dr Tomasz Jarmoliński, lubuski konsultant wojewódzki ds. pediatrii. -Coraz częściej zdarza się jednak pocovidowy wieloukładowy zespół zapalny. Tych dzieci jest naprawdę coraz więcej. I najczęściej jest to poprzedzone infekcją koronawirusową bezobjawową. Rodzice często nie wiedzą, że ich dzieci chorowały na Covid-19, ale za to ciężko chorują później. Niepokojącym pierwszym objawem jest wysoka gorączka utrzymująca się przez kilka dni bez widocznej przyczyny – dodaje.
Choroba wielu narządów
Chorobę po przejściu zakażenia nazywa się PIMS i dotyka ona wielu różnych narządów na raz. Objawy notowane są zazwyczaj po 4-8 tygodniach od przechorowania zakażenia koronawirusem. -Zazwyczaj na początku dziecko bez wyraźniej przyczyny gorączkuje powyżej 38,5 stopnia Później pojawiają się dolegliwości z innych narządów. Najczęściej ze strony układu pokarmowego, bóle brzucha, nudności, biegunka. Objawy często sugerują chorobę chirurgiczną jamy brzusznej. Wręcz mówi się dzisiaj, że każde dziecko z podejrzeniem zapalenia wyrostka robaczkowego powinno być badane w kierunku wieloukładowego zespołu zapalnego po Covid-19 – wyjaśnia T. Jarmoliński. I dodaje – Druga grupa objawów to są objawy z układu krążenia. Zaburzenia rytmu serca, niewydolność serca, upośledzenie wydolności fizycznej, obrzęki obwodowe. Ale PIMS określa się jako wieloukładowy odczyn zapalny, więc może się pojawić jednocześnie ze strony różnych układów, np. oddechowego, nerwowego, stany zapalne nerek, układu krzepnięcia, a nawet zmiany skórne, wysypki.
Jeżeli dziecko ma takie objawy, warto sprawdzić, czy ma w swoim organizmie przeciwciała na obecność koronawirusa.
-Gorączkujące dziecko powinno być przebadane przez pediatrę, jeżeli nie znajdzie on przyczyny gorączki, powinien zlecić proste badania: CRP, opadu Biernackiego, prokalcytoniny, LDH, ferrytyny i na podstawie ich zaburzonych wyników można już określić czy jest to zespół pocovidowy. Dziecko powinno trafić do szpitala, bo wymaga bardzo konkretnego leczenia. Zespół zapalny leczy się immunoglobinami, podaje się ich wysokie dawki. Śmiertelność w tym zespole nie jest duża, pod warunkiem, że się go prawidłowo rozpozna i leczy – mówi T. Jarmołowicz.
Na zespół pocovidowy chorują dzieci i nastolatki, nie ma na to reguły.
-Te dzieci leczone są w ośrodkach, które mają kardiologa dziecięcego, bo wspólnym mianownikiem końcowym kolejnych objawów tego zespołu jest uszkodzenie mięśnia sercowego. Najwięcej dzieci z zespołem trafiało do szpitala w Nowej Soli, bo tam oddział pediatrii jako jedyny w województwie ma kardiologa – mówi.
Organizm niszczy sam siebie
W naszym województwie nie ma też osobnego oddziału dla dzieci z koronawirusem. Wyznaczone łóżka dla nich są w Zielonej Górze i Gorzowie Wielkopolskim.
– Dzieci z samym wirusem radzą sobie lepiej. To się wiąże z tym, że ludzie nie umierają z faktu samego posiadania wirusa, tylko odpowiedzi jego organizmu na zakażenie. – mówi dr Tomasz Jarmoliński. – Bezpośrednią przyczyną śmierci zakażonych osób jest to, że w organizmie zaczyna się uruchamiać autoagresja, przy okazji walki z wirusem organizm zaczyna sam siebie niszczyć. Przez to, że dzieci nie mają jeszcze tak silnego systemu odporności, chorują łagodniej. Na razie tyle wiemy o koronawirusie. I choć dzieci łagodniej przechodzą samego wirusa, choroby pocovidowe są u nich o wiele częstsze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS