Komisja rady miasta pozytywnie zaopiniowała zablokowanie sprzedaży działki przy ul. Klonowej po protestach mieszkańców. – To będzie precedens, który zaświeci zielone światło dla pozostałych takich żądań – mówią urzędnicy. I komentują, że protestują ci, “którzy już się wprowadzili”.
Chodzi o teren przy zalewie, w rejonie parku Kielczan. To zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego działka budowlana, sąsiaduje z budynkiem przy ul. Klonowej 51. Dziś rośnie tam m.in. kilkanaście okazałych dębów, mających zdaniem ich obrońców po ok. 70 lat. Co ważne, kieleccy radni we wrześniu zeszłego roku zgodzili się na sprzedaż nieruchomości – za było 11 radnych z niemal wszystkich klubów, troje było przeciwko, a wstrzymało się siedmioro radnych.
Pod koniec roku przeciwko sprzedaży nieruchomości, a w konsekwencji wycince drzew i wybudowaniu tam kolejnego budynku mieszkalnego zaczęli protestować sąsiedzi. Napisali petycję, w której domagali się, aby działkę przyłączyć do parku Kielczan, jako teren rekreacyjno-wypoczynkowy. “Sprzedać ziemię i wyciąć drzewa można tylko raz bezpowrotnie, zmniejszając park. (…) Chcemy, żeby wszyscy mieli możliwość kupna mieszkania w pięknym otoczeniu, ale nie kosztem unikalnych trenów” – argumentowali. W kilka dni podpisało się pod nią ok. 600 osób, także mieszkańców innych części Kielc oraz spoza miasta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS