O działaczce pro-life Zuzannie Wiewiórce zrobiło się głośno w maju, w związku z falą hejtu jaka spadła na nią w mediach społecznościowych. Kobieta nawiązała kontakt z młodą dziewczyną, która chciała dokonać aborcji i dzięki kontaktowi z rodzicami nastolatki oraz jej chłopakiem, udało nie dopuścić do zabicia nienarodzonego dziecka.
Wiewiórka zwraca się do hejterów
Po ogłoszeniu przez Trybunał Konstytucyjny wyroku ws. ustawy o aborcji, działaczka ponownie stała się ofiarą hejtu. Podobnie jak aktywistka pro-life Kaja Godek czy sędzia TK Krystyna Pawłowicz, Wiewiórka spotkała się z agresywnymi uwagami i atakami.
Z wpisu działaczki na Facebooku wynika, że jeden z hejterów postanowił wysłać jej paczkę z obornikiem końskim.
“Ludzie, pomyślcie trochę. Mnie nie boli, że wyślecie mi paczkę za pobraniem z obornikiem końskim (jeszcze na adres pod którym nie przebywam), bo po prostu jej nie odbiorę. Nie ja na tym cierpię, tylko ludzie, którzy prowadzą te firmy i muszą na wasze »żarty« tracić czas i pieniądze” – napisała Wiewiórka w mediach społecznościowych.
Czytaj także:
Środowiska pro-life apelują: Uszanujmy orzeczenie Trybunału KonstytucyjnegoCzytaj także:
“To jest miecz Damoklesa”. Fogiel o publikacji decyzji TK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS