Brak prawa jazdy, ucieczka przed policją, narkotyki i próba przekupienia funkcjonariusza – gdyby w naszej branży rozdawano nagrody Darwina, ten motocyklista z pewnością byłby mocnym faworytem.
Policja z Lwówka Śląskiego trafiła na motocyklistę, którego bez przesady moglibyśmy nazwać dzbanem roku. Wprawdzie rok się jeszcze nie skończył, ale trudno wyobrazić sobie kogoś, kto mógłby przebić tego gościa.
Uwagę funkcjonariuszy zwrócił mężczyzna, który nocą jechał jednośladem. Obowiązują ograniczenia w przemieszczaniu się, kierowca nie mógł jechać do pracy ani sklepu z uwagi na późną porę. Kiedy policjanci postanowili go zatrzymać do kontroli, ten zaczął uciekać.
Po krótkim pościgu 32-latek został zatrzymany i wtedy otworzyła się puszka Pandory. Po sprawdzeniu danych kierowcy okazało się, że jest on poszukiwany listem gończym, ma także sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Podczas kontroli posłużył się dokumentem nienależącym do niego, a przeszukanie ujawniło dokumenty skradzionego samochodu, 80 porcji marihuany oraz 50 porcji metamfetaminy.
Gdy kierowca motocykla zrozumiał w jak dramatycznym położeniu się znalazł, zaproponował policjantom korzyść finansową w zamian za wypuszczenie go. Ci jednak nie dali się przekonać. Teraz nad przyszłością 32-latka zastanowi się sąd.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS