A A+ A++

Mimo zaklęć Komisji Europejskiej i wąskiego grona czołobitnych wobec Unii dziennikarzy, wizyta Josepa Borrella była kompromitacją. Jednak rzecz nie tylko w tym, że Ławrow publicznie zbeształ unijnego polityka i nazwał UE niewiarygodną, że nie pozwolił Hiszpanowi na spotkanie z Nawalnym, a w czasie rozmów wyrzucono z Rosji trzech zachodnich dyplomatów. Całe spotkanie w Moskwie naznaczone było uniżonymi komplementami Borrella i pogardliwymi uwagami Ławrowa a nawet… drugorzędnych dziennikarzy rosyjskich.

CZYTAJ TAKŻE:

Budzisz: Kompromitacja Borrella w Moskwie

Borrell przepraszał nawet za Trumpa

W wypowiedziach Borrella na konferencji prasowej absurd gonił absurd. Hiszpan żałował, że stosunki z Rosją są złe, doceniał wymianę gospodarczą, a nawet to, że w programie Erasmus plus bierze udział tylu rosyjskich studentów. Kuriozalnie brzmiały słowa nadziei, że Rosja będzie partnerem w europejskim „zielonym ładzie”, Bruksela musi zaufać Moskwie, a Rosja jest „częścią Europy”. Borrell w pewnym momencie złożył hołd rosyjskiej nauce za produkcję szczepionki Sputnik V, choć na razie jej akceptacja jest na poziomie jednego artykułu w naukowym czasopiśmie. Samo upomnienie się o Nawalnego także było naznaczone dyplomatycznym dyletanctwem:

Moja wizyta zbiega się z aresztowaniem i skazaniem Aleksieja Nawalnego oraz aresztowaniem tysięcy demonstrantów. Jak mogliście się państwo spodziewać, przekazałem ministrowi [Ławrowowi] nasze głębokie zaniepokojenie i ocenę, zaapeluję o jego zwolnienie i rozpoczęcie śledztwa w sprawie jego otrucia. 

— mówił Borrell. Przy serii pochlebstw i wyrazów podziwu trudno żeby takie łagodne zwrócenie uwagi zrobiło na rosyjskim reżimie wrażenie. Jednak na odpowiedzi Ławrowa pomiatanie Borrellem się nie skończyło:

Unia Europejska próbuje narzucić nam restrykcje, ale Unia Europejska na tym etapie nie jest wiarygodnym partnerem.

Jak zauważył w telewizji wPolsce.pl dr Bartosz Kaczorowski nieprzypadkowo na konferencji prasowej padły pytania o skazanie katalońskich polityków na więzienie za podburzanie przeciwko Hiszpanii. Borrell jest Katalończykiem , a zbierając połajanki za rzekomo niedemokratyczne potraktowanie tego regionu odczuł to osobiście – w dodatku reprymenda od Rosjan, którzy w tejże Katalonii za pomocą internetowych trolli organizowali kampanię dezinformacyjną i podsycającą rewolucyjne nastroje, to jak oskarżać gwałconą dziewczynę o naruszenie sfery intymnej gwałciciela.

Dyplomata stał za pulpitem i z głupawym uśmieszkiem udawał, że nic się nie stało. Andriej Starkow, dziennikarz rosyjskiej agencji Sputnik, zadał pytanie zgodne ze schematem, z jakim Sowieci podstawiali komunistycznych agentów jako „przypadkowych przechodniów” przy zagranicznych turystach. Starkow zapytał o niepokoje w Unii Europejskiej, a także o wspieranie Ukrainy, która – jak stwierdził pracownik jednego z najbardziej manipulatorskich centrów informacyjnych – cenzuruje media. Padło też pytanie o Donalda Trumpa i sankcje na Kubę – w tym miejscu Borrell nieomal się pokajał i uznając tę politykę za błąd, wyraził nadzieję, że Biden cofnie te decyzje. Zatem Moskwa może jedną konferencyjką prasową pozyskać cytaty potrzebne do dezinformacji przydatnej skłócaniu Unii i USA. Hiszpan ani drgnął także wtedy, gdy Ławrow oskarżał Zachód o kolonialne instrumenty, a te słowa z ust polityka opowiadającego się za tradycjami najbardziej brutalnego, sowieckiego imperializmu, były ostentacyjną, cyniczną drwiną.

Borrell nieprzygotowany

Ileż razy można nabierać się na te same sztuczki rosyjskie? Zwłaszcza że Moskwa okłamuje Zachód zawsze w ten sam sposób: kusząc jakąś formą wewnętrznej modernizacji, czy to demokratyzacji, czy to ucywilizowania konwergencją, bliższą współpracą z europejskimi i amerykańskimi firmami, które mają to niby wymusić przestrzeganie przez Federację Rosyjską choćby minimum poszanowania wolności i godności człowieka. Zatem Zachód inwestuje, płaci, łagodzi restrykcje, kaja się nawet, a potem Rosja tak samo wymierza Zachodowi policzek, by po kilku latach, np. przy nowej kadencji tego i ów lidera, zacząć ten taniec polityczny raz jeszcze. Josep Borrell był kolejnym dyplomatą w poczcie politycznych ignorantów.

ZOBACZ KIM NAPRAWDĘ JEST JOSEP BORRELL:

Zachód nie uczy się na błędach

Rok 2001, Słowenia. George Bush spotyka się z Władimirem Putinem,

Zajrzałem mu w oczy. Zobaczyłem tam człowieka prostolinijnego i otwartego. 

— stwierdził prezydent USA. Zmniejszenie nuklearnego arsenału przez Waszyngton przy reimperializacji Federacji Rosyjskiej i głebokiej reformie wojskowości oraz budowaniu podstaw putinowskiej dyktatury odbywało się w cieniu słabości amerykańskiego prezydenta do Władimira Władimirowicza. Wreszcie agresja rosyjska na Gruzję w 2008 uszła Rosji bezkarnie. Za dużo zainwestowano w ocieplenie stosunków, by przyznać się teraz do błędów.

Dwie kadencje Baracka Obamy (2009-2017) to pasmo ustępstw wobec Rosji i milczące przyzwolenie na kolejny rosyjski atak – tym razem na Ukrainę w 2014 roku. Reset resetu przyszedł za późno. Szczytem naiwności była wpadka Johna Kerry’ego, sekretarza stanu USA, który niefrasobliwym żartem oddał inicjatywę Ławrowowi, a ten obrócił jedno zdanie Amerykanina w dyplomatyczny consensus.

Niech [Syria] w ciągu tygodnia przekaże swój cały arsenał chemiczny pod kontrolę społeczności międzynarodowej.

— powiedział dyplomata, sugerując że wtedy nie dojdzie do bombardowań. I Ławrow się zgodził – rozmowa odbywała się podczas oficjalnego spotkania, nie dało się powiedzieć: „żartowałem”. Reżim Assada uniknął więc kompletnego załamania. Sankcje nałożone na Rosji w ramach tzw. Ustaw Magnickiego także mają swoją genezę w zachodniej naiwności – za obostrzeniami lobbował angloamerykański milioner Bill Browder, który sam wcześniej uwierzył w „rosyjskie standardy”, zarobił ogromne pieniądze, ale w rosyjskim więzieniu, prawdopodobnie przy torturach, stracił swojego przyjaciela i adwokata – Siergieja Magnickiego.

Sam Obama też wykazywał się naiwnością godną nastolatki ze szkolnej akademii, a do legendy przeszła jego wpadka z 2012 roku, z Seulu. Przy włączonym mikrofonie chciał dyskretnie ustalić z Dmitrijem Miedwiediewem łagodniejszy kurs polityki międzynarodowej, by łatwiej wygrać wyborczą walkę o drugą kadencję. Media uznały, że politycy „nie wiedzieli” o włączonych mikrofonach, aczkolwiek pewność co do tej „niewiedzy” możemy mieć tylko wobec Amerykanina.

Europejczycy nie byli lepsi. W 2007 roku Putin wpuścił do gabinetu, w którym rozmawiał z Angelą Merkel, swojego psa – nieprzypadkowo oczywiście, bo kanclerz Niemiec, pogryziona w dzieciństwie przez zwierzaka, panicznie boi się psów. Donald Tusk dał się obfotografować z Putinem zarówno na sopockim molo, jak i w Smoleńsku, chcąc podkreślić swoją polityczną pozycję – wyszło odwrotnie: w Smoleńsku wyglądał na współpracownika prezydenta w Rosji, a tematy omawiane sam na sam nad Bałtykiem mogły dotyczyć Ukrainy w niekorzystnym dla naszego regionu kontekście. W Polsce Gazeta Wyborcza, Onet i TVN24 chwaliły Rosję za smoleńskie śledztwo, Bartosz Węglarczyk wieszczył polsko-rosyjskie pojednanie a Tomasz Lis przeprowadził uniżony wywiad z Dmitrijem Miedwiediewem.

I czy to taka wielka filozofia? Nauczyć się rozmawiać z rosyjskimi politykami nie jak z tym i ów ministrem demokratycznego państwa, tylko cynicznymi oligarchami, często po epizodzie (lub więcej) w specsłużbach, gdzie uczyli się kłamać, manipulować i czytać emocje ze twarzy i mowy ciała swojego rozmówcy. Tu tak naprawdę jest jedyna (!) słabość Zachodu – samookłamywanie się, wiara w postępowe brednie o ogólnoludzkim dobru jest podzielana u wszystkich ludzi, także w Rosji. Że może taki Ławrow zasmuci się brakiem szczepionek w Unii, uroni łzę i przyjmie Borrella na miłej kawusi.

A przecież Rosja potrzebuje pieniędzy, potrzebuję ten swój medyczny cud Sputnik V opchnąć w jak największej liczbie krajów. Gdyby do Moskwy pojechał twardy polityk z głową na karku, to także otrzymałby szczepionki, a uniknąłby upokorzenia i nie zademonstrował Kremlowi: tak, jesteśmy słabi, przestraszeni, bezradni.

Pamiętajmy gdy ci brukselscy dyletanci będą nas w czymś pouczać. Im kury szczać prowadzać, a nie politykę robić.

NA CZYM POLEGAŁO UPOKORZENIE UNII EUROPEJSKIEJ? ZOBACZ!:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułELEMENTAL HOLDING S.A.: Informacja w sprawie przedterminowego wykupu obligacji serii F
Następny artykułLPG do Giulii Veloce? – sesja Q&A