Deletraz wraz z Lorenzo Colombo i Robertem Kubicą reprezentują ekipę Prema Orlen Team w FIA WEC 2022, w kategorii LMP2, zmieniając się za kierownicą prototypu Oreca 07 Gibson. Właśnie przystępują do 6 Hours of Spa-Francorchamps, drugiej rundy tegorocznych mistrzostw. Deletraz wraz z Colombo i Ferdinandem Habsburgiem jeżdżą w barwach Premy również w ELMS w LMP2, gdzie w kwietniu zapisali na swoje konto zwycięstwo w 4-godzinnym wyścigu w Le Castellet.
W Spa Prema przystępuje dopiero do swojego trzeciego wyścigu długodystansowego po wygranej na Paul Ricard i udziale w marcowym 1000 Miles of Sebring, gdzie niewiele im zabrakło do podium, finiszując w debiucie w WEC na czwartym miejscu.
Zdaniem Deletraza, zespół będzie chciał wykorzystać impet ze zwycięstwa w inauguracji European Le Mans Series 2022, chcąc powalczyć w Spa o pierwszy triumf w Długodystansowych Mistrzostwach Świata.
– Zwycięstwo w Paul Ricard było dla nas bardzo ważne – powiedział Deletraz portalowi Sportscar365. – Prema jest zupełnie nowym zespołem, w Sebring była już mocna, ale tam mieliśmy trochę pecha, a na Paul Ricard już wygraliśmy.
– Dynamika w naszych szeregach jest bardzo mocna. Mamy silny skład także w WEC i zdecydowanie celem jest wygrywanie i obecność w czołówce – podkreślił.
Deletraz sam świętował dwie wygrane w kategorii LMP2 w ciągu ostatnich kilku tygodni, ponieważ w miniony weekend odniósł również zwycięstwo w klasie z zespołem Tower Motorsport w IMSA WeatherTech Sportscar Championship na torze Laguna Seca.
– Ostatnio wiedzie mi się dobrze, ponieważ wygrałem w ELMS, a w miniony weekend triumfowaliśmy także na Laguna Seca – powiedział Deletraz. – Może teraz uda się zwyciężyć po raz trzeci z rzędu.
Mimo że Prema cieszy się dobrą reputacją dzięki wieloletnim sukcesom w juniorskich kategoriach samochodów jednomiejscowych, Deletraz uważa, że zespół, wciąż jest w fazie budowy w kontekście wyścigów długodystansowych. Porównuje tę formację, prowadzoną we współpracy z Iron Lynx, do ekipy WRT, którą w zeszłym roku reprezentował z Robertem Kubicą i Yifei Ye, gdy ta również stawiała pierwsze kroki w LMP2.
– Mam nadzieję, że od tego momentu będzie już tylko lepiej – powiedział 25-latek. – Tak samo było z WRT, to był zupełnie nowy zespół.
– Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, ile pracy poświęca się zimą i jak duży wkład mamy jako kierowcy, w budowę ekipy wokół siebie – wskazał. – Cieszę się z tego, jak wszystko układa się, bo ludzie są bardzo utalentowani i chętni do nauki.
Zespół przygotowuje się również do swojego pierwszego występu w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, który odbędzie się w przyszłym miesiącu.
Według Deletraza, Prema położyła duży nacisk na francuski klasyk, starając się jak najszybciej przejść przez proces nauki w nowej dla nich dyscyplinie.
– To wszystko jest przygotowaniem do Le Mans – przekazał szwajcarski kierowca. – Cała praca i nauka muszą być wykonane teraz.
– W zeszłym roku mieliśmy szczęście, Le Mans odbyło się w późniejszym terminie, co pomogło nam jako nowemu zespołowi WRT. Nie mamy tego luksusu w tym sezonie, Le Mans jest w czerwcu i od razu musimy być gotowi i mocni – zakończył.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS