A A+ A++

Wszystko wskazuje na to, że w szpitalu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego doszło do poważnego nadużycia – powiedział szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Chodzi o podanie szczepionki osobom spoza grupy zero, która ma być wyszczepiona jako pierwsza. Minister zdrowia poinformował, że poprosił prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o przeprowadzenie kontroli dotyczącej szczepionek przeciwko COVID-19 w jednostkach WUM.

Od 27 grudnia trwa w Polsce akcja szczepienia przeciwko COVID-19. Jako pierwsi – w “etapie zero” – mają być zaszczepieni przede wszystkim medycy i pracownicy ochrony zdrowia. W ostatnich dniach jednak zaszczepione zostały osoby spoza tej grupy. W mediach społecznościowych przyjęciem preparatu pochwalili się między innymi europoseł i były premier Leszek Miller i aktorka Krystyna Janda.

Czytaj więcej na Konkret24: W szpitalach szczepione są osoby spoza grupy zero

W Narodowym Programie Szczepień jest jednak zastrzeżenie, że “w przypadku dostępności szczepionek ponad zainteresowanie, ze szczepienia będą mogły korzystać osoby z kolejnych grup”.

Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował w czwartek, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek – które otrzymał z Agencji Rezerw Materiałowych i musiały być wykorzystane do końca roku – zaszczepiono m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.

Dworczyk: wszystko wskazuje na to, że w szpitalu WUM doszło do poważnego nadużycia

O szczepieniu osób spoza grupy zero mówił w piątek na konferencji prasowej szef kancelarii premiera i pełnomocnik do spraw szczepień przeciwko COVID-19 Michał Dworczyk.

Przekazał, że “do dnia 6 stycznia 2021 roku możliwe będzie, oprócz szczepienia pracowników, także szczepienie członków ich rodzin oraz pacjentów państwa szpitali, którym stan zdrowia na to pozwoli, wykorzystując dawki, które mogłyby się zmarnować, bo wcześniej zgłoszone osoby nie mogły się stawić w tym świąteczno-noworocznym terminie”.

– Zgodziliśmy się na takie odstępstwo, które powoduje, że jeżeli są w szpitalu już rozmrożone szczepionki i nie pojawia się na szczepieniu osoba z personelu medycznego, z grupy zero, to wtedy taką szczepionkę – żeby nie została zmarnowana – można wykorzystać, szczepiąc jakiegoś pacjenta, który przebywa w szpitalu, (…) a w najgorszym razie bliskie osoby pracowników szpitala, najlepiej seniorów – tłumaczył.

W tym przypadku jednak – mówił Dworczyk – “wszystko wskazuje na to, że w szpitalu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego doszło do bardzo poważnego nadużycia polegającego na dopuszczeniu do grupy zero osób, które nie powinny tam się znaleźć”.

– Nie można akceptować takich sytuacji i przejść obok nich obojętnie. Na razie nie mamy zbyt dużo szczepionek. Są one przeznaczone przede wszystkim dla personelu medycznego walczącego z COVID-19 – podkreślał.

Niedzielski: będzie kontrola w sprawie szczepienia osób spoza grupy zero

Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował na konferencji, że zwrócił się do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o “przeprowadzenie szczegółowej kontroli” w jednostkach WUM. Ma być przeprowadzona 4 stycznia.

– Podczas kontroli zweryfikujemy, jakie osoby zostały zaszczepione, ile szczepionek zostało wykorzystanych do szczepienia medyków. Zobaczymy, jak wyglądała struktura grupy zaszczepionej. Przeanalizujemy, czy osoby spoza personelu medycznego rzeczywiście były zaszczepione w ramach wykorzystywania nadwyżek, oszczędności – zapowiedział.

– To, co się zdarzyło jest przez nas absolutnie nieakceptowalne. Traktujemy sprawę poważnie. Opinii publicznej potrzebne są wyjaśnienia – mówił Niedzielski.

Wyraził “kategoryczny brak akceptacji dla sytuacji, w których szczepienia są wykorzystywane niezgodnie z ustalonymi regułami”.

– Nie akceptujemy takiej postawy, gdzie szczepienie jest wykorzystywane dla konkretnych osób, które nie są wybierane według wspólnie ustalonego klucza tylko według jakichś kryteriów uprzywilejowania, które narzucają lokalni dyrektorzy czy inne osoby odpowiedzialne w szpitalach za proces szczepienia. Szczepienia to nasze dobro wspólne. Powinny być traktowane ze szczególną troską, uwagą i poszanowaniem reguł – podkreślał minister.

Niedzielski: podstawową karą może być niewypłacenie środków należnych za przeprowadzenie szczepień

Niedzielski był pytany przez dziennikarzy, jakie konsekwencje mogą ponieść władze szpitala. – Najpierw chcę bardzo dokładnie poznać wyjaśnienia, zobaczyć, czy nie doszło do rażącego naruszenia – zaznaczył.

Przekazał, że “podstawową karą, która może być wymierzona jest niewypłacenie środków, które są należne za przeprowadzenie szczepienia”.

– Oprócz tego będę oczekiwał, że WUM powinien być promotorem dobrych standardów, promotorem etycznych zachowań, będzie również potrafił te zachowania pokazywać na poziomie egzekwowania dyscypliny pracowniczej – dodał.

Autor:ads/b

TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMarius Lindvik w Sylwestra przeszedł operację stomatologiczną
Następny artykułPolacy zdominowali konkurs w Ga-Pa. Kubacki z rekordem skoczni!