A A+ A++

Reprezentacja uczniów Szkoły Podstawowej nr 2 w Kętach zwyciężyła w siatkarskich finałach zachodniej Małopolski. Teraz „Dwójka” powalczy na szczeblu wojewódzkim.

Finały zachodniej Małopolski Igrzysk Młodzieży Szkolnej w piłce siatkowej chłopców rozegrano w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Chrzanowie. Organizatorem turnieju był Małopolski Szkolny Związek Sportowy i jego chrzanowski oddział powiatowy. W zawodach wystąpiły mistrzowskie zespoły z powiatu oświęcimskiego, wadowickiego, chrzanowskiego i olkuskiego.

Grali systemem pucharowym

W półfinale SP nr 2 Kęty pokonała gospodarzy z Chrzanowa, a w drugim spotkaniu olkuszanie okazali się lepsi od mistrza powiatu wadowickiego z Bachowic. W wielkim finale mistrzostw zachodniej Małopolski, które było zarazem przepustką do etapu wojewódzkiego kęczanie wygrali z zespołem z Olkusza 2:0 (25:14, 25:12).

Tymczasem 15 kwietnia seniorska drużyna UMKS Kęczanina Kęty rozegra ostatni mecz ligowy w sezonie 2022/23. Podopieczni Macieja Gruszki na własnym parkiecie będą podejmowali krakowskiego Hutnika. Spotkanie zaplanowano na najbliższą sobotę. Początek o godz. 20.

Krakowianie (48 pkt) ciągle walczą o drugie miejsce z MKS-em Andrychów (46 pkt). Po 21. kolejkach drugiej ligi siatkówki mężczyzn kęczanie (25 pkt) zajmują ósmą pozycję w gronie dwunastu drużyn. Już wcześniej mistrzostwo zapewnił sobie MCKiS Jaworzno (57 pkt).

Mistrzowie zachodniej Małopolski z SP nr 2 Kęty występują w składzie: Jakub Smolarek, Artur Wierzbicki, Tymon Madej, Beniamin Baścik, Kacper Adamus, Karol Marek, Szymon Wróblewski, Grzegorz Sala, Arkadiusz Tomasik, Jakub Skudlarski, Antoni Haręża, Oliwier Zaręba.

 

 


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmiana DNS dla serwera naszego portalu
Następny artykułMyślał, że pomoże synowi. Stracił 7500 złotych