Ulica Rejtana w Łodzi – ślepa uliczka biegnąca wzdłuż cmentarza ewangelicko-reformowanego. To tu stoi wrak srebrnego volvo. Na desce rozdzielczej chleb, konserwa, sok pomarańczowy. Na oparciu wiszą ubrania, koce, śpiwory.
Bo samochód to od czerwca zeszłego roku dom. Mieszka w nim para – 66-letni Marek i jego rówieśniczka Barbara.
Para mieszkająca w samochodzie: Chcemy być razem
– Nie zawsze tak było – mówi nieśmiało Barbara. – Kiedyś było normalnie. Praca, dom, uprasowany obrus, piękne zasłony, ciasto w niedziele. Mam przepracowane 26 lat. Najdłużej – 16 – pracowałam, jako krawcowa w Domu Mody Telimena. Szyłam suknie. Mieliśmy dostęp do najlepszej jakości materiałów. Bardzo to lubiłam.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS