Purun Bhagat pisze do Leliwy: “Łączę wyrazu żalu z powodu nieszczęścia, jakie Państwa dotknęło. W niemniejszym stopniu jest to strata dla Sprawy, której ubył nieustraszony pracownik […], ale gdy przełom nastąpi, być może już niedługo, wiem, że nie spocznie w dalszej pracy w wolnej już Polsce. Jest to bowiem charakter kowany ze stali!”. Blisko 80 lat później list wraz z 55 innymi dokumentami do Muzeum Wojska w Białymstoku przynosi wnuk znalazcy dwóch kopert.
Kim jest „charakter kowany ze stali”, poza tym, że nosi pseudonim „Murat”, kim jest też autor i odbiorca pisanego na maszynie listu – tego jeszcze nie wiadomo. Ale wiadomo, że wszyscy trzej to członkowie białostockiego okręgu Armii Krajowej i Armii Krajowej Obywatelskiej. I że napisana 20 marca 1945 roku kartka papieru wraz z innymi dokumentami to bardzo cenne z punktu widzenia historycznego znalezisko. Bo to faktycznie znalezisko, odkryte zupełnie przypadkiem – na strychu remontowanego domu w Podlaskiem. Dwie koperty znalazł Józef Dąbrowski, przekazał wnukowi Mateuszowi Dąbrowskiemu, a ten zdecydował się je podarować właśnie Muzeum Wojska w Białymstoku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS