Hobbs & Shaw to zapoczątkowana w 2019 roku seria spin-offów głównego cyklu Fast & Furious. Pierwszy film poradził sobie doskonale, uzyskując przychód w wysokości ponad 750 mln. dol., więc nie dziwi, że twórcy otrzymali zielone światło dla kontynuacji.
Mimo że formuła Hobbs & Shaw nie różni się specjalnie od oryginału, to ważną różnicę stanowi udział Dwayne’a „The Rocka” Johnsona, którego od jakiegoś czasu brakuje w cyklu przerysowanych filmów akcji z samochodami w tle.
Aktor wypowiedział się ostatnio na temat kontynuacji, której koncept – przedstawiony przez Johnsona – został przyjęty z otwartymi ramionami. Według tego, co The Rock powiedział w wywiadzie dla Sirus XM, Hobbs & Show 2 będzie przeciwieństwem typowego filmu z serii Fast & Furious:
Jeśli chodzi o Hobbs & Shaw, jest koncept, który przedstawiłem Donnie Langley [przewodnicząca Universal Pictures – dop. red.], naszemu scenarzyście Chrisowi Morganowi i producentowi Hiramowi Garcii. Powiedziałem im: „Mam pomysł i kierunek rozwoju dla Hobbsa”. Wszyscy byli nim zachwyceni. To byłoby przeciwieństwo tego, jak wyglądają filmy z serii Fast & Furious oraz tego, jak ciągną się w nieskończoność. […] Donnie naprawdę spodobała się ta koncepcja, a ja dopowiedziałem jeszcze: „Wiesz, że mamy tu niezłą okazję. Myślę, że powinniśmy iść w przeciwnym kierunku i namieszać trochę, stworzyć film, który byłby niespodziewany w uniwersum F&F”.
Z uwagi na ogromną liczbę projektów, w które zaangażowany jest obecnie Johnson, na Hobbs & Shaw 2 przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
Tymczasem The Rocka zobaczymy już niebawem, 12 listopada, kiedy zadebiutuje Czerwona Nota – komediowy film akcji z największym budżetem w historii Netflixa oraz gwiazdorską obsadą złożoną m.in. z Ryana Reynoldsa i Gal Gadot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS