Po tym, jak do Jagiellonii trafili na początku ubiegłego tygodnia Kacper Tabiś, Israel Puerto i Michał Surzyn, klub z Białegostoku nie zatrzymuje się na rynku transferowym. W ostatnich dniach zdążył zakontraktować dwóch nowych piłkarzy, z których jeden jest doskonale znany białostockim kibicom.
Mowa o Hiszpanie Danim Quintanie, który barwy Jagiellonii reprezentował z powodzeniem w latach 2013-14. Przez półtora roku gry w Białymstoku Hiszpan czarował na boiskach ekstraklasy – w 56 meczach strzelił 20 goli, do których dołożył 18 asyst.
Dzięki temu zapracował na transfer do krajów arabskich, później grał w Karabachu Agdam, z którym występował w fazie grupowej Ligi Mistrzów oraz Lidze Europy, a ostatni reprezentował barwy chińskiego drugoligowca Chengdu Rongcheng. Z Jagiellonią 34-letni Quintana, który wraca do Białegostoku po siedmiu latach, podpisał roczny kontrakt.
Dłuższą, bo dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o kolejny rok, podpisał inny nowy nabytek białostockiego klubu – Andrzej Trubeha. 23-letni ukraiński napastnik z polskim paszportem, który w przeszłości bronił barw Stali Rzeszów, Górnika Zabrze czy Stali Stalowa Wola, ostatni sezon spędził w trzecioligowej Legionovii Legionowo, dla której strzelił 19 goli.
To nie koniec wielkich powrotów?
Powrót Daniego Quintany nie musi być jedynym powrotem byłego zawodnika Jagiellonii do Białegostoku. Bardzo możliwy jest transfer Michała Pazdana. Jeszcze tydzień temu z różnych źródeł można było usłyszeć, że Pazdan takiej opcji nie bierze pod uwagę i chce dalej grać za granicą. W ostatnich dniach jednak to się zmieniło i temat odżył na nowo. Z tego, co usłyszeliśmy, sytuacja powinna się wyjaśnić do końca tygodnia.
Mimo że Ankaragucu po spadku z tureckiej SuperLig ogłosiło, że nie przedłuży kontraktu z byłym reprezentantem Polski, to ten może jeszcze pozostać w Turcji. Jeśli będzie inaczej i w najbliższych dniach Pazdan nie otrzyma zagranicznej oferty, niemal na pewno wzmocni defensywę Jagiellonii, w której grał w latach 2012-15 na tyle dobrze, że zapracował na powołanie do reprezentacji Polski i transfer do Legii Warszawa.
W pewnym momencie pojawił się także temat pozyskania Damiana Kądziora, jednak wychowanek Jagiellonii jest zdecydowanie bliżej Lecha Poznań. Sam Kądzior przyznaje, że nie miał okazji rozmawiać z Jagiellonią, a w dodatku nie jest zainteresowany wypożyczeniem, a właśnie taką opcję preferował klub z Białegostoku, a za transfer definitywny jego klub, hiszpański Eibar, oczekuje kilkuset tysięcy euro.
Jagiellonia straci napastnika?
Oprócz transferów do klubu zapowiada się również, że jeden piłkarz zostanie przez Jagiellonię Białystok sprzedany. Chodzi o Jakova Puljicia, chorwackiego napastnika, który w ciągu półtora roku gry w Jagiellonii strzelił 16 goli w 41 meczach ekstraklasy. W środę można było usłyszeć, że Chorwat jest bliski odejścia z Jagiellonii, a jak poinformował dobrze obeznany w tematach transferowych użytkownik Twittera Janekx89, Puljić ma przejść do drużyny wicemistrza Węgier – Puskas Akademia FC.
Ponadto, również w środę, Jagiellonia ogłosiła listę transferową, czyli nazwiska ośmiu zawodników, których chciałaby się pozbyć. Znaleźli się na niej wracający po wypożyczeniach Dawid Szymonowicz, Martin Kostal, Ognjen Mudrinski, Juan Camara, Maciej Mas i Mateusz Wyjadłowski, a także Konrad Wrzesiński i Kris Twardek.
Drużyna Ireneusza Mamrota aktualnie od poniedziałku przebywa na zgrupowaniu w Kępie koło Sochocina, na którym nowy-stary trener Jagi nie może skorzystać z kontuzjowanych obrońców – Bogdana Tiru, Ivana Runje i Pawła Olszewskiego. Pierwszy letni sparing Jaga rozegra w sobotę, gdy zmierzy się z Legią Warszawa. Spotkanie to odbędzie się bez udziału kibiców oraz mediów, gdyż dla Legii będzie to ostatni sprawdzian przed meczem z Bodo/Glimt w eliminacjach Ligi Mistrzów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS