Eksperci uważają, że jesienią nadejdzie czwarta fala pandemii w Polsce. Wiele osób obawia się ogromnej liczby zakażeń oraz powrotu obostrzeń. Pojawił się jednak w końcu optymistyczny scenariusz. Nie będzie tak źle jak początkowo zapowiadano?
Najnowsze prognozy dotyczące epidemii COVID-19, które opracowane zostały przed naukowców z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego mówią, że podczas jesiennej fali zachorowań może umrzeć 35 tysięcy osób. Tak się stanie, jeśli nie uzyskamy odporności stadnej.
We wrześniu pojawi się skokowy wzrost zakażeń, który wyniesie nawet tysiąc przypadków. Następnie mogą pojawić się dwa scenariusze. Jak tłumaczy dr Rakowski z ICM, pierwszy z nich mówi o tym, że w listopadzie będzie szczyt z 50 tysiącami zakażeń dziennie i 20 tysiącami hospitalizowanych. Drugi scenariusz wskazuje natomiast kilka tysięcy zakażeń, z tym, że fala ta będzie dłużej trwać, nawet do lutego. Wszystko ma zależeć od zakażeń krzyżowych wariantem Delta.
Dlatego eksperci i lekarze podkreślają, że niezwykle ważne są działania przeciwepidemiczne, polegające na szybkim ustalaniu powiązań epidemicznych pomiędzy zakażonym a innymi osobami, testowaniu ich oraz objęciu izolacją lub kwarantanną.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS