A A+ A++

Trzynasta minuta meczu okazała się pechowa dla drużyny z Lublina, która straciła bramkę w kuriozalnych okolicznościach. Kacper Rosa wznowił grę pod bramką zagrywając do Kamila Kruka, ten źle przyjął piłkę, stracił nad nią kontrolę i próbował odegrać do bramkarza, który jednak też pogubił się w tej sytuacji. Taki błąd bezwzględnie wykorzystał Olaf Kobacki, który doskoczył do rywali i wpakował piłkę do siatki.

Zobacz także: Kończyli mecz w ośmiu! Poznaliśmy zwycięzcę baraży o awans do Fortuna 1 Ligi

To był najważniejszy moment pierwszej połowy meczu, w której nie było zbyt wiele sytuacji podbramkowych. Piłkarze Motoru po stracie gola próbowali się odgryźć, szarżowali w pole karne rywali, groźniej było jednak pod ich bramką. W 27. minucie w dobrej sytuacji znów znalazł się Kobacki, ale strzelił głową zbyt lekko i piłkę bez problemu złapał bramkarz rywali. Dziesięć minut później z dystansu przymierzył Jakub Staniszewski, ale futbolówka poszybowała tuż nad poprzeczką.

W pierwszych minutach drugiej połowy gra się ożywiła. Odważniej zaatakował Motor, gospodarze nie pozostawali dłużni, wynikiem czego było kilka groźnych sytuacji pod obiema bramkami.

W 58. minucie Karol Czubak znalazł się w sytuacji sam na sam, ale Rosa wyszedł z tego pojedynku obronną ręką. Trzy minuty później gorąco było pod bramką gdynian, ale Marcel Gąsior uderzył nad bramką. W 66. minucie szybka kontra Arki, Sebastian Milewski minął nawet bramkarza, pogubił się jednak i nie zdołał dośrodkować. W odpowiedzi przed szansą stanął Samuel Mraz, ale po jego strzale głową Paweł Lenarcik zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Później jeszcze raz Czubak był sam na sam z bramkarzem i tym razem jednak Rosa zdołał interweniować.

W ostatnich minutach piłkarze z Lublina nie rezygnowali i dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu. Ich próby przyniosły skutek w 87. minucie. Piłkarze Arki faulowali rywala tuż przed linią pola karnego. Do rzutu wolnego podszedł Bartosz Wolski, przymierzył idealnie, tuż nad murem i zupełnie zaskoczył bramkarza gdynian.

Lublinianie wyrównali i poszli za ciosem. W doliczonym czasie gry po raz kolejny ruszyli na bramkę gospodarzy. Piotr Ceglarz zagrał w pole karne, Mbaye Ndiaye oszukał zwodem obrońcę Arki i trafił do siatki. To trafienie przesądziło o tym, że to Motor Lublin wrócił do ekstraklasy, w której ostatni raz grał w 1992 roku.

Skrót meczu Arka – Motor:

Przypomnijmy, że bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy wywalczyły dwie czołowe ekipy w tabeli Fortuna 1 Ligi – Lechia Gdańsk i GKS Katowice. Cztery kolejne drużyny rywalizowały w barażach. W półfinałach Motor Lublin wyeliminował Górnika Łęczna (0:0, karne 4–2), a Arka Gdynia pokonała Odrę Opole (4:2).

Finałowy mecz barażowy o awans do PKO BP Ekstraklasy:

Arka Gdynia – Motor Lublin 1:2 (1:0)
Bramki:
Olaf Kobacki 13 – Bartosz Wolski 87, Mbaye Ndiaye 90+3.

Arka: Paweł Lenarcik – Marc Navarro, Michał Marcjanik, Ołeksandr Azaćkyj, Przemysław Stolc – Tornike Gaprindaszwili, Jakub Staniszewski, Michał Borecki, Alassane Sidibe (62. Sebastian Milewski), Olaf Kobacki – Karol Czubak. Trener: Wojciech Łobodziński.


Motor:
Kacper Rosa – Filip Wójcik (79. Paweł Stolarski), Kamil Kruk, Arkadiusz Najemski, Krystian Palacz – Michał Król (69. Rafał Król), Bartosz Wolski, Mathieu Scalet (60. Marcel Gąsior), Kamil Wojtkowski (46. Mbaye N’Diaye), Piotr Ceglarz – Samuel Mraz. Trener: Mateusz Stolarski. 

Żółte kartki: Ołeksandr Azacki (Arka), Krystian Palacz, Kamil Wojtkowski (Motor).

Sędzia: Szymon Marciniak. Widzów: 12741.

Przejdź na Polsatsport.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZakręcić kołem marzeń
Następny artykułWspaniały dzień dziecka w Końskich! Wysoka frekwencja i mnóstwo atrakcji [wideo, zdjęcia]