Rajd Portugalii to trzecia z pięciu rund tegorocznych Mistrzostw Świata w Rajdach Terenowych. Dla uczestników przygotowano ponad 1700-kilometrową trasę, z której 1022 km to odcinki specjalne. Biwak zlokalizowano w mieście Grandola położonym 100 km na południe od Lizboby.
Rywalizacja rozpoczęła się w środę od krótkiego prologu, który zadecydował o ustawieniu na starcie do pierwszego etapu. Ten rozegrano na nieco ponad 100-kilometrowej trasie wokół Grandoli. W czwartek motocykliści spędzili w siodle blisko 200 kilometrów, z czego 166 km stanowił odcinek pomiarowy. Ponownie ścigano się po pętli wokół Grandoli. W przeciwieństwie do pustynnych klimatów, do jakich przyzwyczaiły uczestników Rajd Dakar i Abu Dhabi Desert Challenge, w Portugalii rywalizacja odbywa się na wąskich, szutrowych trasach prowadzących często między drzewami. Każdy, nawet najmniejszy błąd, może być opłakany w skutkach, dlatego wielu zawodników nie forsuje tempa, jadąc spokojnym rytmem i zdobywając nowe doświadczenie, a na trasie królują lokalni uczestnicy.
Jean-Loup Lepan po dwóch etapach rywalizacji na Starym Kontynencie zajmuje solidne, 14. miejsce w klasyfikacji generalnej. Jednocześnie Francuz jest szósty w kategorii Rally2, do prowadzącego w niej Bruno Santosa tracąc niespełna 10 minut. Drugi z zawodników Duust Rally Teamu, Konrad Dąbrowski dopiero odnajduje się w tak trudnych warunkach, nie forsując zbytnio tempa. 22-latek jest dziewiąty w klasyfikacji Rally2 i osiemnasty w klasyfikacji generalnej, tracąc 18 minut do lidera swojej kategorii.
– Na razie dobrze się bawię, a jazda po portugalskich trasach naprawdę sprawia mi dużo frajdy – komentował Jean-Loup Lepan, dla którego jest to pierwszy w karierze rajd w Portugalii. – Te zawody to coś całkowicie innego od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Ciągle uczę się jazdy po wąskich trasach, gdzie jest mało nawigacji, ale jednocześnie te etapy są bardzo wymagające. Fajnie jest poznawać nowy kraj w ten sposób. Jadę jednak spokojnie i nie ryzykuję, ponieważ jest tutaj mokro i błotniście. Zobaczymy, co przyniosą nam kolejne dni.
Konrad Dąbrowski
Autor zdjęcia: DUUST Rally Team
Tempa nie forsuje z kolei Konrad Dąbrowski, który zdecydowanie lepiej czuje się na otwartych, pustynnych przestrzeniach.
– Za nami dwa dni rywalizacji w Portugalii, które były do siebie bardzo podobne. Było dużo błota, dużo wody i dużo szybkiej jazdy po wąskich szutrówkach. Po tankowaniu drugiego dnia zrobiło się dla mnie trochę lepiej, ponieważ szutrówki zrobiły się szersze, a do tego pojawiło się też trochę piachu. Ten rajd to dla mnie nauka jazdy w takich warunkach, do których nie jestem przyzwyczajony. Czuję się, jakbym wrócił do szkoły, ale dzięki temu staję się coraz bardziej kompletnym zawodnikiem – przyznawał zwycięzca niedawnego Abu Dhabi Desert Challenge w klasie Rally2.
Przed uczestnikami rajdu w Portugalii jeszcze trzy etapy i ponad 700 kilometrów odcinków pomiarowych. BP Ultimate Rally-Raid Portugal zakończy się w niedzielę 7 kwietnia.
informacja prasowa
Konrad Dąbrowski
Autor zdjęcia: DUUST Rally Team
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS