A A+ A++

Wystawa miniaturowych pojazdów prezentowana od dwóch tygodni w Bibliotece Miejskiej w Wieluniu cieszy się dużym zainteresowaniem. Podziwiać można ponad 800 miniatur: aut, motocykli, ciężarówek, autobusów, a nawet wozów strażackich. Mówi Iwona Podeszwa, dyrektorka Biblioteki Miejskiej w Wieluniu:
Prezentujemy wystawę kolekcjonera Bartosza Janickiego „Samochody z okresu PRL oraz końca XX w. w miniaturze” . Ta ekspozycja cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród odwiedzających. Są to grupy zorganizowane i osoby indywidualne. Wystawę obejrzało już kilkaset osób. Rozpoczęliśmy serię spotkań, które skierowane są do najmłodszych. W czytelni gościliśmy dzieci z Przedszkola nr 3 w Wieluniu. Milusińscy dowiedzieli się o genezie wystawy, czym jest kolekcjonowanie, dlaczego warto mieć pasję. Była też specjalna prezentacja multimedialna, również akcent literacki – dzieci wysłuchały książki Elżbiety Wójcik „Świat pojazdów. Samochodzik Franek”. Chciałabym zaprosić serdecznie kolejne grupy, wiem, że wybierają się do nas dzieci z pozostałych wieluńskich przedszkoli. Wybierają się też do nas uczniowie szkół średnich. Zapraszamy wszystkich państwa, naprawdę warto zobaczyć tę niezwykłą wystawę. 


 
Ekspozycja będzie dostępna w Bibliotece Miejskiej do 22 maja. Z kolei 9 maja w Tygodniu Bibliotek placówka zaprosi na spotkanie z jej właścicielem Bartoszem Janickim.

Fot. z wizyty dzieci z Przedszkola nr 3 w bibliotece – Miejska i Gminna Biblioteka Publiczna w Wieluniu; pozostałe – Radio Ziemi Wieluńskiej

Zobacz również:

Gościem Radia ZW był Bartosz Janicki, pasjonat motoryzacji XX w.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFolk młodym głosem – konkurs piosenki ludowej
Następny artykułPolicja przestrzega turystów w Zakopanem. Chwila nieuwagi przed majówką może skończyć się fatalnie