A A+ A++
fot. OSP Lutomiersk
24-letnia kobieta jechała Renault Megane z 4-letnim synem. Podróżujący mogą mówić o dużym szczęściu, bowiem wyszli bez szwanku z rozbitego auta, które dachowało i wpadło na teren posesji.

W pierwszy dzień świąt tuż po godz. 10.00 kobieta jechała leciwym Renault z Czołczyna w stronę Lutomierska. Na lekkim zakręcie straciła panowanie nad pojazdem i dachowała. Auto wleciało na teren pobliskiej posesji. Kierująca miała sporo szczęścia.

– Poszkodowani zostali przekazani przybyłemu na miejsce zespołowi ratownictwa medycznego. Ratownicy przebadali obydwoje w karetce. Nie było potrzeby ich hospitalizacji – opisują zdarzenie druhowie z Lutomierska, którzy udzielali uczestnikom wypadku pierwszej pomocy.

Działania strażaków (w tym neutralizacja rozlanych płynów z jezdni) trwały 2 godziny.

fot. OSP Lutomiersk

Facebook

Twitter

Pinterest

WhatsApp

Poprzedni artykułKierowca Forda wypadł z zakrętu. Wigilię spędzi w szpitalu
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWygrana reprezentantki Sokoła Ropczyce
Następny artykułMniej testów i mniej nowych przypadków zakażeń koronawirusem. Także w Łódzkiem