A A+ A++

Nawet kilkadziesiąt procent śmierci w rosyjskiej armii następuje nie w wyniku walk na Ukrainie, a z powodu pijaństwa, niedbałości i niewłaściwego szkolenia – napisał we wtorek niezależny portal Ważnyje Istorii, powołując się na analizy zachodnich think tanków.

Podczas inwazji na Ukrainę Rosjanie giną nie tylko w walkach z Ukraińcami, ale także zabijają się między sobą. Dotyczy to wszystkich oddziałów armii rosyjskiej – twierdza eksperci z brytyjskiego ośrodka RUSI. Znane są też opowieści z linii frontu o tym, że „swoi rozstrzeliwują swoich”.

Ukryte dane o stratach

Rosyjskie ministerstwo obrony ukrywa dane o takich stratach. W 2010 roku przestano publikować statystyki dotyczące przyczyn zgonów w armii takich jak choroby, zabójstwa, samobójstwa czy wypadki.

Wśród głównych przyczyn „pozafrontowych” śmierci wymieniono niedbalstwo, pijaństwo, niewłaściwe szkolenie, zły stan techniczny sprzętu i brak kontroli nad nim oraz niedobór kadr średniego szczebla.

Oddziały rosyjskie rzedną często jeszcze przed wyruszeniem na front

— napisał portal Ważnyje Istorii.

Jedną z najczęstszych przyczyn śmierci jest – według portalu – nieostrożne obchodzenie się z bronią.

Według ekspertów Conflict Intelligence Team (CIT) „spożywanie przez żołnierzy alkoholu w czasie służby jest główną przyczyną wypadków w siłach zbrojnych, takich jak urazy, bójki, zabójstwa”. CIT jako jedną z przyczyn nieszczęśliwych wypadków wymienia też niski poziom kompetencji kadry dowódczej i przeszkolenia rosyjskich żołnierzy.

Kolejnym powodem jest niedobór młodszych dowódców. W oddziałach nie ma podoficerów, którzy nadzorowaliby dyscyplinę i pomagali rozwiązywać konflikty, nie ma oficerów, którzy wnikaliby w to, kto służy w ich jednostce, jakim jest człowiekiem. Do tego dochodzi niski poziom dyscypliny

— cytują ekspertów z CIT Ważnyje Istorii.

Naruszenie zasad prowadzenia lub obsługi pojazdów bojowych, skutkujące śmiercią osoby w wyniku niedbalstwa

— brzmi artykuł rosyjskiego Kodeksu Karnego i jednocześnie kolejna częsta przyczyna śmierci rosyjskich żołnierzy – napisał portal.

Zabójstwa z powodu sprzeczek

Ważnyje Istorii zwróciły też uwagę na to, że w jednostkach wojskowych często dochodzi do zabójstw z powodu zwykłych sprzeczek. Częste są też samobójstwa.

Portal przytoczył też raport amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), który powołując się na słowa Aleksandra Chodakowskiego, dowódcy batalionu Wostok w tzw. Donieckiej Republice Ludowej, który 5 listopada stwierdził, że nawet 60 proc. wszystkich strat armii rosyjskiej może być spowodowanych „bratobójczym ogniem”, ale eksperci ISW nazwali ten szacunek przesadą.

Eksperci wojskowi, z którymi rozmawiały Ważnyje Istorii, mówią, że nie da się oszacować udziału ofiar z rąk współtowarzyszy w ogólnej liczbie strat armii rosyjskiej podczas wojny, ale część z nich jest pewna, że przekracza on światowe normy i z każdym miesiącem agresji Rosji na Ukrainę rośnie.

gah/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolitechnika Częstochowska prowadzi zbiórkę metalowych puszek. Będą z nich świece do okopów dla ukraińskich żołnierzy
Następny artykułZUS nie wyklucza zaległych wypłat