Powołując się na badanie, socjolog poinformował, że wraz z rosnącą liczbą dzieci wzrasta dochód, jakim może rozporządzać gospodarstwo domowe. – Różnica między gospodarstwami bez dzieci a gospodarstwami z czterema lub większą liczbą dzieci wynosi aż 72 proc. – powiedział.
W ocenie socjologa badanie pokazuje, że stereotypowe postrzeganie rodzin wielodzietnych jako “nie radzących sobie lub patologicznych” jest fałszywe. – To są rodziny, które osiągają największe dochody – dodał Kot.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejne dane pokazują, że wraz ze wzrostem liczby dzieci na utrzymaniu w badanej grupie rośnie udział przedsiębiorców.
W ocenie socjologa oznacza to, że “osoby prowadzące działalność gospodarczą i mające większą liczbę dzieci angażują się bardziej i osiągają znacznie lepsze wyniki w zarządzaniu finansami”.
– Z drugiej strony, możliwe jest także to, że rodziny w lepszej sytuacji finansowej mogą pozwolić sobie na utrzymanie większej liczby dzieci. Nie wiadomo, co jest powodem, a co przyczyną – dodał.
Kot powiedział ponadto, że “rodziny wielodzietne wykazują się większą proekologicznością”. – Z badań wynika, że gospodarstwa domowe z więcej niż czwórką dzieci produkują mniej odpadów. Jest to efekt zarówno wielokrotnego użytkowania przedmiotów, jak i racjonalnego gospodarowania, eliminującego marnotrawstwo żywności itp. – skomentował.
Mniejsze zużycie prądu i wody. Mają gen oszczędzania
W rodzinach z czwórką i więcej dzieci, zużycie wody na osobę jest trzykrotnie mniejsze, niż w gospodarstwach jednoosobowych.
W przypadku zużycia energii elektrycznej obserwuje się aż 2,7-krotnie mniejsze zużycie w rodzinach z czwórką i więcej dzieci niż w gospodarstwach jednoosobowych.
Gospodarstwa jednoosobowe wydają średnio około 108 zł. miesięcznie na energię elektryczną, podczas gdy w przypadku małżeństw bezdzietnych wartość ta maleje do 75 zł. W miarę pojawiania się kolejnych dzieci, suma ta dalej obniża się, aż do poziomu 39 zł. na osobę w przypadku rodzin z czwórką lub większą liczbą dzieci – wynika z badania.
– W gospodarstwach domowych o większej liczbie osób, gdzie dochód na jedną osobę jest niższy, konieczność bardziej efektywnego zarządzania środkami finansowymi i dostępnymi zasobami staje się nieunikniona – powiedział socjolog. – Taka sytuacja wymusza na członkach rodziny rozwinięcie umiejętności oszczędzania i odpowiedzialnego gospodarowania. Osoby wychowane w takich rodzinach są naturalnie nastawione na proekologiczne zachowania, stają się bardziej świadome i zdeterminowane, aby efektywnie wykorzystywać posiadane środki finansowe – dodał.
Jak dodał, zgodnie z badaniem największa konsumpcja wyrobów tytoniowych i alkoholu występuje w gospodarstwach domowych, gdzie jest jedno lub dwójka dzieci, natomiast wraz ze wzrostem liczby dzieci, te wydatki maleją.
– Jeśli przeanalizujemy je w przeliczeniu na osobę dorosłą, to okazuje się, że są one najwyższe w gospodarstwach jednoosobowych. Takie obserwacje przeczą stereotypom o niskim statusie społecznym i patologii związanymi z dużymi rodzinami – zaznaczył Kot. Według niego, ograniczenie tych wydatków powiązane jest m.in. z koniecznością efektywnego gospodarowania budżetem, gdzie priorytetem staje się zaspokojenie podstawowych potrzeb i możliwość rezygnacji z niektórych luksusów.
Jak mówił, z badania wynika, że w większych rodzinach rzadziej lata się samolotem – w porównaniu do gospodarstw domowych składających się z jednej lub dwóch osób. – Niewątpliwie podróżowanie samolotem nie jest sprawą pierwszej potrzeby, dlatego też częściej jest pomijane w przypadku większych rodzin.
Dodatkowo podróżowanie samolotem z dziećmi wiąże się z pewnymi trudnościami, takimi jak organizacja i konieczność dostosowania się do potrzeb dzieci – ocenił ekspert.
Dobra sytuacja materialna i mniejsze długi
Zastrzegł, że w przypadku rodzin z czwórką lub większą liczbą dzieci, czyli tymi o najwyższych dochodach i w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej, udział podróży we wszystkich zbadanych grupach w ciągu ostatniego roku jest najwyższy.
– Wynika to z faktu, że wielodzietność często jest powiązana z dobrą sytuacją materialną – stwierdził. Jego zdaniem “wydaje się, że posiadanie dużej rodziny i dzieci stanowi więc motywację do poszukiwania sposobów zapewnienia rodzinie lepszej sytuacji finansowej”.
Z badania wynika także, iż większe rodziny mają mniejsze zadłużenie, niż małżeństwa z jednym czy dwójką dzieci, ale większa liczba potomstwa nie sprzyja oszczędzaniu. Wraz ze wzrostem liczby dzieci w małżeństwach spada udział odpowiedzi “odkładamy część dochodów regularnie”.
Badanie zostało przeprowadzone na podstawie danych jednostkowych badania budżetów gospodarstw domowych GUS za 2021 r.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS