Żużel. Dudek zrobił to po raz pierwszy. Ogromny ścisk w klasyfikacji
Patryk Dudek już raz był bliski wywalczenia Łańcucha Herbowego. Dziewięć lat później sięgnął po to cenne trofeum, wydzierając je rzutem na taśmę. Deszczowe zmagania w Ostrowie Wielkopolskim były niezwykle wyrównane.
Turniej o Łańcuch Herbowy Miasta Ostrowa Wielkopolskiego przez lata kończył sezon żużlowy w naszym kraju. Na przestrzeni lat po to cenne trofeum sięgali m.in. Tomasz Gollob, Roman Jankowski czy Bartosz Zmarzlik.
W obsadzie tegorocznej imprezy znalazło się dwóch wcześniejszych triumfatorów – Bartosz Smektała i Jakub Miśkowiak. Zwyciężyli odpowiednio w 2022 i 2023 roku. Obaj z reguły dobrze czują się na ostrowskim torze, wobec czego wymieniano ich w gronie faworytów.
Problemem mogła okazać się pogoda. Już w sobotę tor został przykryty plandeką. Było to dobrą decyzją, bowiem w niedzielę rano w Ostrowie mocno padało. Ze względu na niekorzystne warunki zmagania zostały przesunięte o godzinę.
W końcu udało się rozpocząć rywalizację i od początku na torze działo się całkiem sporo. Świetnie spisywał się ubiegłoroczny triumfator Jakub Miśkowiak, który zaczął od dwóch biegowych zwycięstw. Później zanotował defekt motocykla tuż po starcie i wypadł z pierwszej trójki po 12 biegach.
ZOBACZ WIDEO: “Brak honoru”. Marcin Gortat uderza w grupę żużlowców
Po drugiej serii startów znów się rozpadało. Co gorsza, sędzia zawodów zdążył wcześniej zarządzić roszenie nawierzchni. Tor stał się mocno odmoczony i trudny dla mniej doświadczonych zawodników. Mimo to zawody zostały kontynuowane.
Warunki zaczęły się poprawiać, a w klasyfikacji zapanował niesamowity ścisk. Po czterech seriach startów żaden zawodnik nie miał na swoim koncie dwucyfrówki, a różnica pomiędzy pierwszym Patrykiem Dudkiem a dwunastym Oliverem Berntzonem wynosiła raptem trzy “oczka”.
W ostatniej serii Dudek potrzebował zwycięstwa, aby zapewnić sobie wygraną w turnieju bez konieczności odjechania biegu dodatkowego. Po starcie musiał stoczyć walkę z Szymonem Woźniakiem. Szybko odjechał rywalom i po raz pierwszy w karierze wywalczył Łańcuch Herbowy.
Już raz był bliski sięgnięcia po to trofeum – w 2015 roku lepszy od niego okazał się tylko Krystian Pieszczek. Drugie miejsce – po raz drugi w karierze – zdobył Matias Nielsen. Duńczyk powtórzył zatem wynik sprzed trzech lat. Podium uzupełnił Norbert Krakowiak.
Wyniki:
1. Patryk Dudek (Polska) – 12 (3,2,3,1,3)
2. Matias Nielsen (Dania) – 11+3 (2,1,2,3,3)
3. Norbert Krakowiak (Polska) – 11+2 (1,3,2,3,2)
4. Jakub Miśkowiak (Polska) – 10 (3,3,d,1,3)
5. Bartosz Smektała (Polska) – 10 (3,1,3,1,2)
6. Luke Becker (USA) – 10 (1,2,1,3,3)
7. Nicolai Klindt (Dania) – 9 (0,2,2,3,2)
8. Szymon Woźniak (Polska) – 9 (0,2,3,2,2)
9. Frederik Jakobsen (Dania) – 8 (2,3,d,2,1)
10. Adrian Cyfer (Polska) – 7 (1,1,2,2,1)
11. Oliver Berntzon (Szwecja) – 7 (2,1,1,2,1)
12. Michał Curzytek (Polska) – 6 (3,0,3,0,0)
13. Patrick Hansen (Dania) – 5 (0,3,1,0,1)
14. Tim Soerensen (Dania) – 4 (2,0,1,1,-)
15. Gracjan Szostak (Polska) – 1 (1,0,0,0,0)
16. Filip Seniuk (Polska) – 0 (0,0,0,0,0)
17. Franciszek Dymowski (Polska) – 0 (0)
18. Kacper Mateusz Grzelak (Polska) – ns
Bieg po biegu:
1. (67,64) Smektała, Jakobsen, Cyfer, Hansen
2. (68,29) Curzytek, Soerensen, Szostak, Seniuk
3. (66,96) Miśkowiak, Berntzon, Becker, Woźniak
4. (66,83) Dudek, Nielsen, Krakowiak, Klindt
5. (66,94) Jakobsen, Klindt, Berntzon, Szostak
6. (66,36) Miśkowiak, Dudek, Smektała, Soerensen
7. (67,26) Krakowiak, Woźniak, Cyfer, Curzytek
8. (67,51) Hansen, Becker, Nielsen, Seniuk
9. (72,61) Woźniak, Nielsen, Soerensen, Jakobsen (d/4)
10. (72,81) Smektała, Krakowiak, Becker, Szostak
11. (70,36) Dudek, Cyfer, Berntzon, Seniuk
12. (69,59) Curzytek, Klindt, Hansen, Miśkowiak (d/st)
13. (67,87) Becker, Jakobsen, Dudek, Curzytek
14. (68,11) Klindt, Woźniak, Smektała, Seniuk
15. (67,75) Nielsen, Cyfer, Miśkowiak, Szostak
16. (68,06) Krakowiak, Berntzon, Soerensen, Hansen
17. (67,22) Miśkowiak, Krakowiak, Jakobsen, Seniuk
18. (67,66) Nielsen, Smektała, Berntzon, Curzytek
19. (68,37) Becker, Klindt, Cyfer, Dymowski
20. (68,53) Dudek, Woźniak, Hansen, Szostak
Bieg dodatkowy o 2. miejsce. (68,25) Nielsen, Krakowiak
Sędzia: Paweł Palka
NCD: 66,36 – uzyskał Jakub Miśkowiak w biegu nr 6
Frekwencja: około 3000 widzów
KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland – Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS