A A+ A++

Liga w TV. W rzeczywistości Polski Ludowej nieśmiało powiał wiatr odnowy, ale w sporcie czas był jednoznacznie rewolucyjny. 65 lat temu w inauguracyjnej kolejce ligowego sezonu Stal Sosnowiec przegrała 2:4 z broniącym mistrzowskiego tytułu Górnikiem Zabrze. Na pozór nic nadzwyczajnego, a jednak był to pierwszy w dziejach naszej ligowej piłki mecz pokazywany na żywo w telewizji!

– Bez Rotterdamu nie byłoby Stambułu, nie byłoby Madrytu. Niczego by nie było. To była pierwsza szkoła życia piłkarskiego dla mnie. Dlatego mam duży sentyment do Rotterdamu, nie wiem nawet czy nie większy niż do Liverpoolu – wspomina w rozmowie z “PS” Jerzy Dudek, 60-krotny reprezentant Polski.

Najlepszy trener w historii Legii, szkoleniowiec, który uratował Kazimierza Deynę. Przed zbliżającym się meczem z Czechami spotkaliśmy się w Pradze z prezesem Dukli Praga Bohumilem Pauknerem, by porozmawiać o Jaroslavie Vejvodzie.

– Szybko nastąpiło zderzenie Vejvody z realiami polskiej piłki i “profesjonalizmem” zawodników, o którym, kręcąc głową, opowiadał już po powrocie do Pragi. Chodziło głównie o handel kwitnący przy okazji wyjazdów na mecze zagraniczne. Oczywiście, Czesi brali ze sobą towary, które mogli sprzedać za dewizy, ale według Vejvody polscy piłkarze pod tym względem ich przebijali – mówi Paukner.

Gdy na chwilę odzyskał przytomność, lekarz zapytał go, czy rozumie, z jakiego powodu znalazł się w szpitalu. Odparł ściszonym głosem, że podobno umiera, ale nie wie, dlaczego, bo nic go nie boli i nigdy nie bolało. Nazajutrz Zbigniew Hnatio zmarł. Gdyby żył, reprezentant Polski i mistrz kraju ze Stalą Mielec 18 marca kończyłby 70 lat.

Ponadto w numerze stałe rubryki: “100 lat temu w PS” oraz “Petrospekcja”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiększość więźniów z ZK Czerwony Bór pracuje
Następny artykułPonad 300 osób przejdzie Ekstremalną Drogę Krzyżową