208 KM w nakedzie to szaleństwo, ale jeśli ci mało, wydech Akrapoviča zwiększy moc i moment do 220 KM i 130 Nm.
Naked o mocy 208 KM?! A po co to komu?! Absurd i bezsens! – słyszałem wiele takich głosów. Sam również wątpiłem w sensowność tego rozwiązania, ale tylko do momentu, aż przerzuciłem nogę nad kanapą Ducati Streetfightera V4. Później cały rozsądek diabli wzięli.
Na dwójce możesz się rozpędzić do 175 km/h, na trójce do 215… Streetfighter V4 wiecznie kusi i jest piekielnie szybki. Dowód: do setki przyspiesza o 0,2 sekundy szybciej niż Panigale V4 (3,3 : 3,5 s). Mało tego – tę przewagę utrzymuje w czasie przyspieszania do 140 km/h (4,8 : 5,0 s). Dopiero później Panigale wykorzystuje potencjał owiewek i zostawia Streetfightera V4 w tyle. I nic dziwnego, bo przeciwko dłuższemu utrzymywaniu na naked bike’u prędkości bliskiej teleportacji protest zgłoszą twoje własne mięśnie. W końcu ochrona przed pędem powietrza jest ograniczona.
Zobacz również nowości 2022: Ducati Streetfighter V2 oraz Ducati Streetfighter V4 SP
Pierwsze wrażenia z jazdy próbował mi popsuć patrol policji, na który trafiłem na obrzeżach Poznania. Na szczęście chłopcy mieli spóźniony refleks. Później, gdy na trasie S5 wjechałem dosłownie w ścianę wody, miałem wrażenie, że również natura jest przeciwko mnie. Ale nawet to nie było w stanie zepsuć mi dnia! Zafundowałem sobie kilkadziesiąt kilometrów spokojniejszej jazdy, bo opony Pirelli Diablo Rosso Corsa II w połączeniu z mocą 208 KM pod tyłkiem nie zachęcają do odkręcania na mokrym. Włączyłem w głowie tryb Rain i przestawiłem kontrolę trakcji oraz ABS na najczulszy punkt skali.
Fot. Jacek Hanusz
|
Półaktywny amortyzator Öhlins TTX 36 – Ducati postawiło na rozwiązania z najwyższej półki. W końcu cena zobowiązuje. |
Fot. Jacek Hanusz
|
Amortyzator skrętu docenią przede wszystkim fani ostrzejszej jazdy i wizyt na track dayach. Dostajesz go w ramach wyposażenia seryjnego. |
Ducati Streetfighter V4 S: komfort i spalanie
Jeśli chodzi o komfort za kierownicą, to V4 jest najwygodniejszym Ducati Streetfighterem w historii. Mam 190 cm wzrostu i dość długie nogi, mimo to nie narzekałem na brak miejsca. Raczej miałem wrażenie, że ten motocykl skrojono pode mnie. Wszystko było tam, gdzie się spodziewałem, a szeroka kierownica dobrze leżała w dłoniach. Kanapa była całkiem komfortowa – 200 km na jeden rzut nie powoduje dyskomfortu. Tym bardziej że na tym dystansie wypada zaplanować przerwę na tankowanie.
Zbiornik mieści 16 litrów paliwa, ale rezerwa włącza się znacznie wcześniej – maksymalnie zatankowałem nieco ponad 12 litrów. Silnik V4 lubi wypić: średnią 6,2 l/100 km uzyskasz, jadąc w tempie godnym emeryta. Ostrzejsza jazda oznacza, że spalanie mocno przekroczy 7 litrów, a im cięższą masz rękę, tym bardziej. Na pocieszenie: nie złamałem psychologicznej granicy 10 litrów – Dukat katowany na torze przepuścił przez wtryski 9,5 litra.
Zobacz również: limitowaną edycję KTM 1290 Super Duke R Evo
Na miejscu pasażera bez większego trudu zamontowałem torbę i w ten sposób Streetfighter V4 S został turystą. W czasie takiej jazdy docenisz półaktywne zawieszenia Öhlins (widelec upside-down NIX 30 z goleniami o średnicy 48 mm oraz centralny amortyzator TTX 36). Do sterowania nimi służy system Öhlins Smart EC 2.0 drugiej generacji, wraz z nowym interfejsem. Całość działa w czasie rzeczywistym i jest efekt „wow!”. W czasie przyspieszania i jazdy w złożeniu Streetfighter jest niewzruszony niczym Jarosław głaszczący kota, a w razie przejeżdżania przez poprzeczne nierówności łyka wszystko jak naiwniak obietnice wyborcze. Tam, gdzie spodziewałem się solidnego uderzenia w dolną część kręgosłupa, zawieszenia były w stanie wygładzić nierówność.
Fot. Jacek Hanusz
|
Nie ma to jak zgrabny tyłeczek. Pasażerka przestanie narzekać, jak tylko ruszysz, bo wtedy będzie miała ważniejszą misję – mocno się trzymać. |
Fot. Jacek Hanusz
|
Nisko umieszczony wydech najlepiej brzmi po przekroczeniu granicy 8000 obr/min. |
Ducati Streetfighter V4: bogaty pakiet elektroniki
Fot. Jacek Hanusz
|
Wyświetlacz oferuje mnóstwo informacji – przy czym są one podane w całkiem czytelny sposób. |
Trzeba też wspomnieć, że wszystko w tym motocyklu możesz regulować i ustawiać pod siebie. W sumie można by o tym napisać książkę, i to dość długą. Każdy z trzech trybów jazdy (Street, Sport, Track) umożliwia dobranie własnych ustawień poszczególnych systemów, czyli kontroli trakcji, ABS-u (można go m.in. wyłączyć), kontroli uślizgu tylnego koła (slide control), kontroli wheelie, hamowania silnikiem, ustawienia zawieszeń, kontroli startu (launch control) oraz quickshiftera gór/dół. Sporo tego, ale menu jest przejrzyste i logiczne – na obrazku widzisz, czy idziesz w stronę bezpieczeństwa, czy osiągów. Nie tylko na torze docenisz działający w obie strony quickshifter, który ma dwa tryby pracy (drogowy i sportowy), a jeśli go nie chcesz, to możesz go wyłączyć.
Fot. Jacek Hanusz
|
Menu przypomina dżunglę – możesz tu ustawić praktycznie wszystko. Na szczęście obsługa jest dość intuicyjna, więc łatwo się tu odnajdziesz. |
W rozważaniach nad sensownością tego motocykla track day może nieco zmienić perspektywę. Dzięki wygodnej pozycji, doskonałym zawieszeniom i ogromnej poręczności na Streetfighterze V4 będziesz się dobrze bawił również na mniejszych obiektach typu Tor Krzywa, Wallrav Race Center w Starym Kisielinie czy Tor Łódź, ale prawdziwa petarda będzie na Torze Poznań lub/i Silesia Ringu w Kamieniu Śląskim.
Fot. Jacek Hanusz
|
Boczne skrzydełka przy 270 km/h wytwarzają docisk 28 kg. Docenisz to wyłącznie na dużym torze wyścigowym. |
Zaledwie 100 km od Wrocławia leży Tor Krzywa, więc sprawa była przesądzona. Na dość małym obiekcie (nitka toru ma długość 1,5 km) Ducati zaimponował poręcznością, stabilnością na prostych i w naprzemiennych zakrętach oraz ogromnym prześwitem w złożeniu. Doceniłem również hamulce Brembo (do obsługi klamki wystarczy jeden palec) oraz przyczepność opon Pirelli Diablo Rosso Corsa II, która sprawia wrażenie nieskończonej. Do takiej jazdy warto nieco zmniejszyć ciśnienie w oponach – odpuściłem po 0,3 bara z obu kół. Co ważne, warunki były optymalne – sucha nawierzchnia i słoneczne niebo. Na Torze Krzywa quickshifter przydawał się średnio, bo ze względu na dużą rezerwę obrotów niemal całe okrążenie można przejechać na dwójce. Tylko w jednym miejscu używałem trójki, a i to tylko gdy dobrze wyszedłem z wcześniejszego zakrętu.
Zobacz również: wszystkie nowości 2022 w jednym miejscu!
Ducati Streetfighter V4 – serce demona, czyli silnik
Streetfighter V4 S sprawia, że świat wokół jest ciekawszy, a bywa rozmazany.
Włosi twierdzą, że silnik Desmosedici Stradale, zastosowany w Streetfighterze V4, bazuje na jednostce napędowej Desmosedici GP z MotoGP. Ma taką samą średnicę cylindra wynoszącą 81 mm (to maksymalny rozmiar dozwolony w MotoGP). Z kolei naked ma dłuższy skok tłoka (53,5 mm) żeby poprawić osiągi w dolnym i środkowym zakresie oraz obniżyć prędkość obrotową. To niebywałe, z jaką łatwością da się kontrolować silnik.
Ta jednostka o pojemności 1103 cm3 w prostej linii pochodzi z Panigale, podobnie zresztą jak hamulce, rama, zawieszenia i rozbudowany pakiet elektroniki. Silnik reaguje na gaz precyzyjnie i bez zająknięcia, wkręca się na obroty jak szalony, radośnie przy tym rycząc z nisko poprowadzonego wydechu. A jednocześnie nie masz wrażenia, że bike jak zbir za rogiem czeka na twój pierwszy błąd. Może i jest niepoczytalny, ale do panowania nad nim nie trzeba ani kaftana, ani elektrowstrząsów – Włosi zadbali o rozbudowany do granic możliwości elektroniczny kaganiec. I to w zupełności wystarczy, to naprawdę działa!
Ducati Streetfighter V4 S: podsumowanie testu
Najlepszy moment tego roku? Kilka dni i nieco ponad 500 km nawiniętych na Ducati Streetfighterze V4 S. Ten motocykl właściwie nie ma sensu: jest za mocny, za głośny i za drogi, mimo to przyciąga niczym magnes, a jazda nim uzależnia szybciej niż heroina. Zanim zaczniesz protestować, zapisz się na jazdę testową i przekonaj się na własnej skórze.
Ducati Streetfighter V4 S: przyspieszenie, zużycie paliwa oraz wykres z hamowni
Prędkość maksymalna* | 270 km/h |
Przyspieszenia | |
0-100 km/h | 3,3 s |
0-140 km/h | 4,8 s |
0-200 km/h | 8,0 s |
Elastyczność | |
60-100 km/h | 2,8 s |
100-140 km/h | 2,9 s |
140-180 km/h | 2,9 s |
Zużycie paliwa | |
Szosa | 6,2 l/100 km |
Zasięg | |
Szosa | 258 km |
* – dane producenta |
Zobacz również: MV Agusta Rush 1000 – test arcydzieła na kołach
WYKRESY MOCY I MOMENTU OBROTOWEGO* |
Motocykl
|
Wrota piekieł uchylają się po przekroczeniu 6000 obr/min, a powyżej 8500/min stają otworem. Wtedy trzeba się mocno trzymać kierownicy. Krzywa mocy jest niemal liniowa, natomiast załamania krzywej momentu między 7700 a 8500 obr/min w czasie jazdy praktycznie nie czuć. Odcięcie zapłonu wkracza do akcji dopiero przy niemal 15 000 obr/min, więc są rezerwy.
* – moc na wale korbowym, pomiary na hamowni rolkowej Dynojet 250, maksymalny możliwy błąd ±5% |
Dane techniczne Ducati Streetfighter V4 S rocznik 2021 |
|
Silnik: | czterosuwowy, chłodzony cieczą, V4 90O, 4 zawory na cylinder, rozrząd desmodromiczny, wtrysk paliwa, śr. gardzieli 52 mm, katalizator. |
Przeniesienie napędu: | hydraulicznie sterowane, wielotarczowe sprzęgło mokre z antyhoppingiem, skrzynia 6-biegowa, napęd tylnego koła łańcuchem. |
Śr. cylindra x skok tłoka | 81 x 53,5 mm |
Pojemność skokowa | 1103 cm3 |
Stopień sprężania | 14:1 |
Moc maks. | 208 KM (153 kW) przy 12 750 obr/min |
Maks. moment obr. | 123 Nm przy 11 500 obr/min |
Rama: | szczątkowa z aluminium, silnik jako element nośny. |
Zawieszenia: | przód – widelec upside-down, elektroniczna regulacja, tył – centralny amortyzator mocowany systemem dźwigni, elektroniczna regulacja, elektrohydrauliczny amortyzator skrętu. |
Hamulce: | przód – dwie tarcze, śr. 330 mm, 4-tłoczkowe zaciski Brembo M4.30, tył – jedna tarcza, śr. 245 mm, zacisk 2-tłoczkowy, ABS na zakręty. |
Rozmiary opon p/t | 120/70 ZR 17 / 200/60 ZR 17 |
Opony w teście | Pirelli Diablo Rosso Corsa II |
WYMIARY I MASY | |
Rozstaw osi | 1488 mm |
Kąt główki ramy | 65,5° |
Wyprzedzenie | 100 mm |
Skoki zawieszeń p/t | 120/130 mm |
Wysokość kanapy | 845 mm |
Masa z paliwem | 199 kg |
Poj. zbiornika paliwa | 16 l |
Cena (rocznik 2021) | 105 900 zł |
zobacz galerię
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS