Francesco Bagnaia z fabrycznej ekipy Ducati zdołał obronić tytuł w MotoGP. Całe podium zajęły maszyny włoskiej marki. Drugi był Jorge Martin, a trzeci Marco Bezzecchi z satelickich zespołów odpowiednio Pramac Racing i VR46.
Na przestrzeni sezonu Ducati zapisało na swoje konto 17 z 20 rozegranych grand prix. Wyścigi wygrywali, poza Bagnaią, Martinem i Bezzecchim, również Fabio Di Giannantonio, Johann Zarco oraz Enea Bastianini. Korzystający z Desmosedici motocykliści dorzucili także 17 pole position.
W rozmowie ze Sky Sports Dall’lgna – menedżer zespołu Ducati – przyznał, ze przykładem dla jego włoskiej stajni powinien być Red Bull, który w sezonie 2023 wygrał 21 wyścigów, tylko jeden oddając rywalom.
– Trzeba cieszyć się z każdego zwycięstwa i odczuwać satysfakcję z osiągnięć – powiedział Dall’lgna. – Wierzę, że dokonaliśmy czegoś ważnego, wielkiego i mam nadzieję, iż wszyscy w Ducati Corse czują się naprawdę szczęśliwi i zdają sobie sprawę z tego, co osiągnęliśmy.
– W zeszłym roku powiedziałem, że powtórka może być trudna, ale spisaliśmy się jeszcze lepiej. Kto wie, co będzie za rok. Może jeszcze się poprawimy? Red Bull w F1 poradził sobie lepiej niż my. Powinniśmy ich naśladować.
Bagnaia w połowie sezonu miał solidną przewagę w tabeli. W Barcelonie jednak zaliczył upadek, a na domiar złego po nogach przejechał mu KTM Brada Bindera. Pecco po tym zdarzeniu nie był w najlepszej kondycji mentalnej i w punktacji wyraźnie zbliżył się do niego Martin. W finałowym starciu to jednak Bagnaia był górą, a rywal odpadł po kraksie.
– Pecco przeszedł przez skomplikowany czas, miał trudne chwile. Jednak dał radę, a miał niezwykle szybkiego i zdeterminowanego przeciwnika. Wierzę, że takie okoliczności też sprawiają, że się rozwijasz.
Photo by: Gold and Goose / Motorsport Images
Francesco Bagnaia, Ducati Team
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS