A A+ A++

W ubiegłym tygodniu w nocy z 6 na 7 lipca (z wtorku na środę) o godz. 3.10 nieznany sprawca podjechał skuterem pod łódzką katedrę, a następnie pomazał białą farbą jej zabytkowe, ponadstuletnie drzwi. Spowodował w ten sposób straty na kwotę 3 tys. zł. 

Wandalizm został zgłoszony na policję przez proboszcza parafii, księdza Ireneusza Kuleszę. 

Policja publikuje zdjęcia z monitoringu

Od początku wiadomo było, że osoba, która dokonała aktu wandalizmu, została zarejestrowana przez kamery monitoringu miejskiego i katedralnego. Teraz policja opublikowała zdjęcia.

“Mężczyzna w wieku 20-30 lat, szczupłej budowy ciała, włosy ciemne, krótkie. W chwili zdarzenia ubrany w T-shirt z nadrukiem, spodenki do kolan koloru ciemnego, buty sportowe z białą podeszwą, sprawca posiadał plecak typu worek z jasnym nadrukiem. Na miejsce przyjechał skuterem koloru czarnego z czerwonymi i jasnymi elementami” – czytamy w komunikacie.

Policja prosi o pomoc osoby, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości lub miejsca pobytu mężczyzny. Z policjantem prowadzącym postępowanie można się kontaktować w tej sprawie pod numerem telefonu 47 841 14 55 od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16 oraz całodobowo z dyżurnym I komisariatu policji w Łodzi przy ul. Sienkiewicza 26 pod numerem 47 841 14 00 lub 47 841 14 01.

Monitoring zarejestrował mężczyznę, który miał pomazać drzwi katedry białą farbą Źródło: KMP Łódź

Wandalizm przy kościele

Jak zaznaczała kuria w zeszłym tygodniu, pomazanie drzwi do katedry to kolejny akt wandalizmu w ostatnim czasie. Kilka dni wcześniej – w niedzielę, 4 lipca – aktywiści protestujący przed kościołem zostawili na chodniku przed świątynią ślady czerwonych dłoni.

Była to reakcja na odkrycie kolejnych masowych grobów dzieci w Kanadzie. Ciała najprawdopodobniej należą do wychowanków przymusowych szkół katolickich i protestanckich dla rdzennych mieszkańców Kanady. Takich placówek było tam ponad 130. Mówi się, że ofiar przemocy różnego rodzaju, która dla dzieci skończyła się śmiercią, może być nawet 10 tys. 

Aktywiści w czwartek, 8 lipca, sami usunęli ślady dłoni.

Za akt wandalizmu grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Może być ona wyższa – do 10 lat – jeśli uszkodzone mienie jest znacznej wartości lub ma szczególne znaczenie dla kultury.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJSW szuka nowych członków zarządu. Zgłoszenia tylko do 26 lipca
Następny artykułTrwają zapisy do wakacjady w Muzeum Piastów Śląskich