Przypomnijmy, w reakcji na przygotowywany przez Biuro Rozwoju Gdańska miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego „Brzeźno rejon alei Hallera i ulicy Jantarowej II” trójmiejska sekcja “Zielonej Fali” zorganizowała akcję, w ramach której do części drzew, które – zdaniem ZF miałyby zostać ścięte – przytwierdzono nekrologi.
Drzewa idą pod topór
Na klepsydrach były m.in. takie hasła: “Ze smutkiem informujemy, że deweloper i miasto chcą skazać mnie na śmierć. Gdy umrę, zabiorę za sobą tlen dla średnio trojga ludzi”, do tego widnieje dopisek: “Jedna duża sosna codziennie produkuje tlen dla trzech osób, a duży buk nawet dla czternastu”.
Trójmiejscy członkowie i członkinie “Zielonej fali” uważają, że “plan został opracowany zgodnie z interesem dewelopera, który chciałby część lasu zabudować kilkunastometrowymi blokami”.
Urzędnicy uspokajają. – Plan nie dopuszcza realizacji zabudowy mieszkaniowej. W obecnie procedowanym projekcie miejscowego planu został precyzyjnie ustalony zakres możliwych usług i ograniczony jest do turystyki, rekreacji, sportu, zdrowia, kultury, gastronomii i małego handlu – poinformowała naszą redakcję Joanna Bieganowska z gdańskiego magistratu.
Apel do radnych: Odłóżcie plan dla Brzeźna
Miłośnicy przyrody i ekolodzy nie składają jednak broni. Lidia Makowska, trójmiejska aktywistka, zamieściła w sieci apel do radnych o przełożenie głosowania nad projektem planu zagospodarowania przestrzennego dla tej części Brzeźna.
“Kontrowersje budzą przede wszystkim związane z klimatem, długofalowe skutki wykarczowania i zabudowania części lasu i łąk w jednym z najatrakcyjniejszych terenów rekreacyjnych Gdańska, tuż przy plaży w Brzeźnie” – pisze autorka petycji.
Makowska sięga po raport PAN, który ostrzega, że do końca XXI w. poziom wody w Bałtyku podniesie się nawet o 100 cm. Niżej położone dzielnice Gdańska, w tym historyczne centrum, zaczną podtapiać sztormy.
“Ochrona, nie zabudowa”
Aktywistka przypomina, że w 2011 r. eksperci Polskiego Klubu Ekologicznego Okręg Pomorski opracowali kompleksową inwentaryzację przyrodniczą pasa nadmorskiego na odcinku Jelitkowo – Brzeźno, która potwierdziła unikalne bogactwo przyrodnicze tego fragmentu terenu. “Stąd też naukowcy rekomendują jego ochronę, a nie wycinkę lasu i zniszczenie zabudową, parkingami i drogą dla samochodów” – dodaje Makowska.
Dalej pisze: “Wbrew opinii przedstawianej przez władze Gdańska, zastąpienie fragmentu naturalnego siedliska przyrodniczego kolejnymi obiektami urbanistycznymi nie wpłynie, w naszej opinii, na rozwój turystyki. Wypoczywający nad polskim morzem turyści, a przede wszystkim mieszkanki i mieszkańcy Gdańska chcą odpoczywać na łonie przyrody, a nie kolejnych budynków, apartamentowców, samochodów, parkingów i sklepów”.
Radni zajmą się projektem planu zagospodarowania przestrzennego dla Brzeźna w najbliższy czwartek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS